Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakie są największe grzechy wrocławskich rowerzystów? (ZOBACZ)

Jan Both
Wielu rowerzystów łamie przepisy drogowe i przejeżdża na rowerze przez pasy dla pieszych
Wielu rowerzystów łamie przepisy drogowe i przejeżdża na rowerze przez pasy dla pieszych Fot. Tomasz Hołod
Miłośników dwóch kółek we Wrocławiu bez wątpienia przybywa. Ma to związek z większą ilością wyznaczonych ścieżek, wprowadzeniem rowerów miejskich i zakorkowanymi ulicami. Powiedzenie mówi, że jazdy na rowerze się nie zapomina, jednak najpierw trzeba opanować ją w wystarczająco dobrym stopniu. Poruszanie się po mieście na dwóch kółkach nie jest proste, zwłaszcza w godzinach szczytu i wymaga pewnej wprawy. Niedoświadczonym cyklistom zdarzają się błędy, które mogą skutkować wieloma stresującymi sytuacjami, a nawet kolizją. Lwia część z nich jest związana z nieznajomością ogólnych przepisów ruchu drogowego. Zebraliśmy główne grzechy, które popełniają rowerzyści. Co o nich sądzicie? Piszcie w komentarzach!

1. Jazda po chodniku
Błąd ten jest najczęściej związany ze strachem rowerzystów przed jazdą ulicą, w miejscu gdzie nie ma wydzielonej ścieżki. Okazuje się, że zakaz ten nie obowiązuje każdego oraz istnieją pewne okoliczności kiedy jazda chodnikiem jest dozwolona. Dzieje się tak kiedy jedziemy z dzieckiem, które nie ukończyło dziesięciu lat, podczas złej pogody (np. burzy lub gęstej mgły) lub gdy spełnione są jednocześnie trzy warunki: chodnik ma co najmniej 2 metry szerokości, ruch na jezdni jest dozwolony z prędkością powyżej 50 km/h oraz brakuje oddzielnej drogi czy osobnego pasa dla rowerów. Niestety największym grzechem niektórych rowerzystow jest jazda po chodniku, wzdłuż którego biegnie wydzielony pas rowerowy.

2. Wymuszanie pierwszeństwa
Zdarza się, że rowerzyści przecinają drogę myśląc, że mają pierwszeństwo przed samochodem. Sytuacja jest tu podobna jak w przypadku zatrzymywania się przed pieszymi. Kierowca auta jadący na wprost ma obowiązek przepuścić cyklistę tylko, gdy znajduje się już na przejeździe. Inaczej jest, gdy samochód skręca, wówczas musi ustąpić także rowerzyście zbliżającemu się do skrzyżowania.

– Jest to przepis, o którym wielu uczestników ruchu nie zdaje sobie sprawy. Sam zalecam zawsze zatrzymywać się przed rowerzystami, ze względów ostrożności i zwyczajnej uprzejmości. Zdarza się, że właśnie ta sytuacja drogowa jest przyczyną oblania egzaminu przez kursantów. W chwili gdy kierowca przepuścił pieszego i zamierza ruszać, nagle na jezdnię wjeżdża rowerzysta, a egzaminator ma obowiązek nacisnąć hamulec – mówi Paweł Maksiński, instruktor nauki jazdy z Wrocławia

3. Przejeżdżanie przez przejścia dla pieszych.

W dalszym ciągu można zauważyć cyklistów, którzy nie zsiadają z pojazdu i przejeżdżają przez pasy, nieraz slalomem między pieszymi. Grzywna za to wykroczenie wynosi 100 zł. Na szczęście w wielu miejscach są już osobne przejazdy dla rowerów.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE:

4. Jazda środkiem jezdni

Od czasu do czasu rowerzyści jadą też środkiem drogi. Przyczyną jest najczęściej koniec wydzielonej ścieżki na jezdni.
– Cyklistom zdarza się zapomnieć, że w tym momencie włączają się do ruchu i dalej zachowują się jakby mieli osobno wydzielony pas. Regularnie obserwuję to przy ul. Kazimierza Wielkiego lub na pl. Jana Pawła II. – komentuje Paweł Maksiński.

5. Zły stan techniczny roweru
Kolejnym niedopatrzeniem rowerzystów jest niewłaściwe przygotowanie pojazdu. Niesprawny sprzęt stanowi niemałe zagrożenie. Najistotniejszymi elementami technicznymi, o które powinniśmy zadbać zanim wyruszymy w drogę są napompowane opony, odpowiednio ustawione siodełko, raz na jakiś czas naoliwiony łańcuch, należycie działający dzwonek oraz światła pozycyjne: z przodu białe, z tyłu czerwone oraz dodatkowo odblask w tym samym kolorze. Obowiązek ich posiadania działa w nocy i przy słabej widoczności. Dobry stan techniczny jednośladu zmniejsza ryzyko wypadku, który może uprzykrzyć życie również kierowcy samochodu.

– Niestety działa w Polsce przepis, że rowery nie muszą być ubezpieczone. To bywa uciążliwe, kiedy miała miejsce stłuczka z winy cyklisty. Czasami trudno jest później uzyskać odszkodowanie od winnego. Niekiedy konieczna jest droga sądowa.– mówi instruktor nauki jazdy Paweł Maksiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska