Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Impel Gwardia: 1400 km w ciągu pięciu dni

Paweł Witkowski
infografika: maciej dudzik
Blisko 1400 km pokonają w tym tygodniu siatkarki Impelu Gwardii Wrocław. W środę zagrają w Białymstoku, w sobotę w Bielsku-Białej.

Gwardzistki w autobusie spędzą ponad 20 godzin w okresie zaledwie pięciu dni. Do Białegostoku wyruszyły we wtorek w godzinach popołudniowych, zaraz po zakończeniu ostatniego treningu przed meczem. Na miejsce dotarły wieczorem. W środę do południa będą odpoczywać, a o godz. 18 zmierzą się z rewelacją ostatnich kolejek PlusLigi Kobiet, ekipą AZS-u.

Białostocczanki, podobnie jak wrocławianki, w ostatnich trzech grach zdobyły wszystkie swoje punkty. Gospodynie dzisiejszego meczu wygrywały kolejno z TPS-em w Rumii (3:0), Stalą w Mielcu (3:2) i BKS-em u siebie (3:1).

Do tych zwycięstw mocno przyczyniła się Anna Klimakowa, która w ostatnich dwóch grach była wybierana najlepszą zawodniczką meczu. 24-letnia atakująca zdobyła w nich aż 51 punktów.
- Oglądałyśmy ostatni mecz AZS-u. Rosjanka jest bardzo skuteczna w ataku. Dobrze spisują się też środkowe drużyny z Białegostoku - mówi Katarzyna Mroczkowska.

Na tych pozycjach grają: 17-letnia zawodniczka z Trynidadu i Tobago Sinead Jack oraz Dominika Kuczyńska. Była siatkarka Centrostalu Bydgoszcz poprowadziła białostocczanki do wygranej z Rumią, zdobywając 15 punktów.

- Musimy zaskoczyć rywalki serwisem i zagrać uważnie w bloku. Białystok nigdy nie był dla nas łatwym terenem, ale jedziemy tam po zwycięstwo - mówi kapitan Impelu Gwardii.

W poprzednim pojedynku z podopiecznymi Wiesława Czai wrocławianki przegrały 2:3. Z ostatnio pokonanym rywalem gwardzistkom też do tej pory grało się ciężko (trzy z rzędu przegrane po tie-breakach), jednak gładko uporały się ze Stalą.

- Zdecydowanie nie spodziewałyśmy się takiego przebiegu spotkania. Były momenty, gdy rywalki nas doganiały, ale czułyśmy, że jest to mecz na 3:0 i powinnyśmy go jak najszybciej skończyć - mówi atakująca o sobotnim pojedynku z mielczankami.

Do Białegostoku wyjechała cała "12". Do pełni zdrowia po kontuzji kolana wraca Monika Czipiruk. To dobra informacja dla Rafała Błaszczyka, ponieważ jego zespół w krótkim czasie rozegra aż trzy ciężkie mecze, więc rotacje w składzie będą nieuniknione.

Pełne obciążenia treningowe znosi też Dominika Sobolska. Pozostałe środkowe są w wyśmienitej formie, jednak dzięki napiętemu terminarzowi gier Dominika może wreszcie pojawić się na parkiecie.
Jednak Anna Witczak wciąż trenuje indywidualnie. Prawdopodobnie, tak jak w poprzednich spotkaniach, będzie wchodzić na boisko incydentalnie.

Za trzy dni gwardzistki czeka kolejny trudny mecz. - Myślimy tylko o najbliższym rywalu. O BKS-sie porozmawiamy po meczu z AZS-em - ucina Mroczkowska.

Po dzisiejszym spotkaniu wrocławianki zostaną w Białymstoku. Do Bielska-Białej wyjadą jutro przed południem. Tam będą nocować do soboty.

W międzyczasie gwardzistki odbędą zajęcia w pobliskich ośrodkach w Wilkowicach i Szczyrku. W sobotę zagrają z liderem rozgrywek (g. 18). Zaraz po tym spotkaniu gwardzistki wracają do Wrocławia, bo już w środę czeka je kolejne spotkanie. W Orbicie Impel Gwardia zmierzy się z wicemistrzyniami kraju - Muszynianką Muszyna (26.01, g. 20.30, Polsat Sport).

Plusliga Kobiet

Zaległe spotkania (19.01): AZS Białystok - Impel Gwardia Wrocław (godz. 18), Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - GCB Centrostal Bydgoszcz (godz. 17), Atom Trefl Sopot - KPSK Stal Mielec (godz. 18).
* W ostatnim meczu 7. kolejki Organika Budowlani Łódź pokonała Sandeco EC Wybrzeże TPS Rumia 3:0 (25:19, 25:16, 25:13).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska