Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

III liga. Rezerwy Śląska tylko zremisowały z Piastem Żmigród [Śląsk II Wrocław - Piast Żmigród 2:2]

PJ
FOT. WKS Śląsk Wrocław S.A./Krystyna Pączkowska
Druga drużyna Śląska Wrocław podejmowała dziś na Oporowskiej Piasta Żmigród. Mecz stał na przyzwoitym poziomie, a kibice obejrzeli aż cztery bramki. Szkoleniowcem drużyny ze Żmigrodu jest wychowanek WKS-u - Grzegorz Podstawek.

To spotkanie lepiej rozpoczęło się dla gospodarzy, gdyż W 15 minucie kuriozalny błąd popełnili podopieczni Grzegorza Podstawka. Bramkarz Piasta złapał piłkę po… podaniu od swojego zawodnika. Sędzia słusznie podyktował rzut wolny pośredni, a po jego rozegraniu piłkę do siatki skierował Karol Angielski i od 16 minuty wrocławianie prowadzili 1:0.

Podopieczni Piotra Jawnego nie cieszyli się jednak długo, ponieważ już trzy minuty później goście wyrównali po rzucie rożnym. Autorem tego trafienia był Patryk Gołębiewski. W tej sytuacji nie popisał się bramkarz „wojskowych” - Mateusz Abramowicz, który miał piłkę na rękach.

Pierwsza połowa zakończyła się więc remisem 1:1, choć oba zespoły zmarnowały jeszcze po jednej stuprocentowej sytuacji. Jeden z napastników gości na samym początku spotkania trafił w poprzeczkę, a gospodarze mogli i powinni strzelić na 2:1 w 36 min, ale Andrei Ciolacu nie zdążył dopaść do piłki lecącej wzdłuż pustej bramki. Rumunowi generalnie przez cały mecz brakowało szybkości i to na poziomie III ligi...

Drugą połowę z wysokiego C rozpoczęli przyjezdni. Ich pierwszy atak w tej części gry mógł zakończyć się bramką, ale kapitalną paradą po uderzeniu głową z bliskiej odległości popisał się Abramowicz. Chwilę później prowadzenie graczom ze Żmigrodu dał rezerwowy Sebastian Zagórski, który po „cetrostrzale” z rzutu wolnego umieścił piłkę w siatce. Nikt nie przeciął lotu piłki, która skozłowała jeszcze w szesnastce gospodarzy i zatrzymała się dopiero w siatce.

Czwarta bramka w tym spotkaniu została zdobyta, a jakże by inaczej, po kolejnym stałym fragmencie. Tym razem to piłkarze Śląska dośrodkowali po faulu w bocznej strefie boiska, a Angielski po uderzeniu głową zdobył swoją drugą bramkę. Jedni i drudzy starali się jeszcze przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale więcej bramek fani przy ul. Oporowskiej nie oglądali.

Co ciekawe na trybunach głośniejsi byli kibice… gości. Niestety, nie zaprezentowali się z najlepszej strony. Rzucali mnóstwo wulgaryzmów pod adresem sędziów, kwestionując prawie każdą ich decyzję (w większości przypadków rację mieli arbitrzy) i to w obecności małych dzieci, z którymi przyszli. Takie zachowanie nie przystoi nie tylko w III, ale w ogóle w żadnej lidze.

Po meczu powiedzieli:

Karol Angielski (napastnik Śląska) - Dziś zabrakło przede wszystkim skuteczności. Wiedzieliśmy, że Piast to bardzo dobra drużyna, gdyż w poprzedniej kolejce pokonali drugą w tabeli Lechię Dzierżoniów. Zadecydowały dzisiaj błędy indywidualne w defensywie. Cieszą mnie oczywiście bramki które strzeliłem, choć szkoda że nie dały nam trzech punktów.

Grzegorz Podstawek (trener Piasta) - Szkoda tych zmarnowanych przez nas dobrych sytuacji, bo w mojej ocenie mieliśmy ich więcej niż Śląsk. Popełniliśmy dwa bardzo proste błędy, które wykorzystali gospodarze. Można powiedzieć, że to były prezenty z naszej strony. Błędy indywidualne to nasz największy mankament, ale cały czas pracujemy nad wyeliminowaniem ich. Dało się dzisiaj słyszeć z trybun sporo negatywnych komentarzy pod adresem sędziego, ale jestem bardzo daleki od stwierdzenia, że arbiter wypaczył wynik tego spotkania.

Śląsk II Wrocław – Piast Żmigród 2:2 (1:1)
Bramki: Angielski 16, 66 – Gołębiewski 19, Zagórski 53.

Śląsk: Abramowicz – Miś, Cieśla, Wiech, Repski, Kohut, Uliczny, Kaczmarek, Matusik, Angielski, Ciolacu. Po przerwie grali także: Zagórowicz, Miazgowski, Wargin.
Piast: Janczak – Brumirski, Gołębiewski, Kendzia, Skrzypczak, Sołtyński, Jajko, Pilarski, Monasterski, Fedyna, Bergier. Po przerwie grali także: Zagórski, Mazurek, Piotrowski, Mrowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska