Rodzina Sitkowskich z okolic Sławy chce od lekarza finansowego zadośćuczynienia za błąd, który popełnił przy badaniu ich syna. Sylwester Sitkowski zapowiedział złożenie do sądu pozwu, w którym będzie domagać się odszkodowania w kwocie 90 tysięcy złotych.
Nie rozpoznał odmy u nastolatka
Sprawa dotyczy doświadczonego chirurga Artura D., który do niedawna pracował jeszcze w Głogowskim Szpitalu Powiatowym. Dwa lata temu podczas dyżuru na szpitalnym Oddziale Ratunkowym nie rozpoznał u osiemnastolatka odmy opłucnej i odesłał go do domu. Chłopak, który był już wcześniej po zabiegu odbarczenia płuca, tydzień po wizycie w głogowskim szpitalu przeszedł w Zielonej Górze operację, podczas której lekarze usunęli mu fragment płuca.
Ojciec chłopaka od początku tej sprawy twierdzi, że zachowanie lekarza naraziło jego syna na utratę zdrowia, a nawet życia. Nie przyjął przeprosin lekarza, który podczas konfrontacji w szpitalu, w obecności przełożonego przyznał się do błędu. Sylwester Sitkowski zawiadomił prokuraturę oraz Izbę Lekarską, która wszczęła postępowanie wyjaśniające tej sprawie.
Sąd lekarski uznał winę chirurga
O ile prokuratura umorzyła postępowanie, to pod koniec lutego tego roku Okręgowy Sąd Lekarski w Poznaniu uznał Artura D. winnego przewinienia zawodowego. Kara, jaką wymierzył lekarzowi to nagana oraz pokrycie kosztów postępowania w wysokości ok. 1 tys. zł.
Dla Sylwestra Sitkowskiego decyzja sądu lekarskiego jest jasnym sygnałem do ubiegania się o odszkodowanie. Mężczyzna twierdzi, że w tej sytuacji wina chirurga jest już bezsporna.
- Dlatego złożę pozew cywilny przeciwko lekarzowi i będę się domagał odszkodowania za cierpienie syna - zapowiada mężczyzna.
Sylwester Sitkowski twierdzi, że zasięgnął opinii w sprawie wysokości odszkodowania i poradzono mu, by domagać się 90 tys. zł.
- Po tych wszystkich problemach ze zdrowiem syn miałby coś na start w dorosłe życie - dodaje.
Artur D. obecnie pracuje na oddziale chirurgicznym w szpitalu w Lesznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?