Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Idiosynkrazja sportu

Tomasz Motyka
Tomasz Hołod
Pozwolę sobie na własną analizę pojęcia sportu charakteryzując jego osobliwość w powiązaniu z elementami symboliki, które dla mnie są najważniejsze.

Pojęcie idiosynkrazji definiowane jest różnie. Według encyklopedii to "osobliwy nawyk" opisujący właściwości przedmiotu, osoby lub grupy, po to, aby wyrazić jego osobliwość. Ponadto tym terminem można określić też sferę symbolu. Idiosynkratyczny symbol to taki, gdzie jego znaczenie może być różne dla dwóch lub więcej osób np. sport dla jednych to szlachetna rywalizacja, dla innych to piłka nożna a dla czasów PRL-u element propagandy ustrojowej.

Zatem pozwolę sobie na własną analizę pojęcia sportu charakteryzując jego osobliwość w powiązaniu z elementami symboliki, które dla mnie są najważniejsze.

Przyjmijmy, że sport to dobrowolna forma aktywności fizycznej, której celem jest podnoszenie na wyższy poziom zdolności motorycznych i psychicznych jednostki, po to, by w szlachetnej rywalizacji wygrywać. Zwycięzca, to ktoś z kim większość z nas chce się identyfikować. Każdy chciałby być "pierwszy" ale tylko nieliczni mają ten zaszczyt. Ponadto w każdej grupie społecznej, także sportowej występuje hierarchia: od prymitywnej - opartej na sile, po nowoczesną - opartą na zdolnościach umysłowych i poznawczych. O sukcesie zatem coraz bardziej decyduje nasz rozum.

Sport to kult własnego ciała z jednej strony i jakże ważny a trochę zapominany kult sfery duchowej z drugiej. Paradoksalnie ważniejsze od zwycięstw, laurów, medali jest ten "czas", "ta chwila", kiedy zaczynamy rozumieć wartości i być świadomi a przez to autentycznie wolni. Otóż nie kupi się wytrwałości, ale można się jej nauczyć. Możemy oszukiwać, ale w ten sposób nigdy naprawdę nie wygramy. Wszyscy posiadamy kręgosłup na którym dźwigamy ciężar naszego ciała, ale nie zawsze ten ciężar jest też duchowy- moralny.

Domeną naszych czasów jest też "kult" informacji - wiadomość dnia, wiadomość z ostatniej chwili, suchy fakt. Oznaką triumfu jest wynik, liczba, ocena ,brak jest jednak pierwiastka uniwersalnego, który wyznacza aksjologia. Nie zawsze jest tak, że ten co przegrał jest przegrany, kiedy dostrzeże się głębszy sens. Najcenniejsze cechy, które znalazłem w sporcie szermierczym jako praktyk, to przede wszystkim uczciwość, szlachetność, wytrwałość, pracowitość, szacunek dla siebie i swoich przeciwników i to one są dla mnie symbolami pod którymi kryje się pojęcie "sportu".

Dlatego też idiosynkrazja sportu to zbiór tych cennych wartości, bo więcej razy na planszy przegrałem niż wygrałem... a mając wartości nie stałem się frustratem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska