Ukazał się post oburzonych mieszkańców Obornik Śląskich, którzy relacjonują sprawę drzew z historycznej alei w mediach społecznościowych. Urząd Gminy Oborniki Śląskie potwierdza, że aktualnie wycinka prowadzona jest przy ul. Wrocławskiej, ale po szczegóły odsyła do DSDiK. Mieszkańcy czują się oszukani.
-Rozmowy z Gminą, wyjazdy na spotkania do DSDiK, spotkania z dendrologami, wizje terenowe, spotkania z wykonawcami, ślęczenie wieczorami nad rozwiązaniami projektowymi ...i na koniec pomimo zapewnień dostajemy to. Po co ta cała nasza praca? - pisze pod postem Paulina.
Mieszkańcy od 2019 roku próbowali zablokować wycinkę blisko 120 drzew. Wiele z nich to ok. 100-letnie okazy, które jak potwierdza konserwator zabytków, należą do historycznego układu zagospodarowania przestrzennego.
Dolnośląska Służba Dróg i Kolei przeznaczyła w pierwotnym projekcie ok. 120 drzew wzdłuż alei, gdzie na terenie Obornik Śląskich przebudowywane są drogi wojewódzkie. Zgodę na wycinkę wydał sam burmistrz Obornik Śląskich, Arkadiusz Poprawa. W 2019 roku zdecydował się jednak na rozmowy z mieszkańcami i pod wpływem ich protestów rozmowy zakończyły się przeprojektowaniem trasy i poprowadzeniem drogi tak, by ocalić niektóre z drzew. Jak informował Arkadiusz Poprawa na swoim koncie w mediach społecznościowych, chorych drzew, według ekspertyzy dendrologicznej przeprowadzonej dla DSDiK jest ok. 50 i te należy wyciąć. Zapewniał jednak, że zgłaszanych jest wiele projektów nasadzeń w mieście.
Mieszkańcy mimo to czują się oszukani, ponieważ jak się dowiedzieli, DSDiK podjęło decyzję pod koniec ubiegłego roku o zmianie projektu, bez konsultacji z mieszkańcami.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?