Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historia. Uzbrojona kobieta i znaczki

Joanna Urbańska
Zestaw ośmiu znaczków pocztowych z motywami sportowymi można było kupić już przed igrzyskami olimpijskimi w Berlinie
Zestaw ośmiu znaczków pocztowych z motywami sportowymi można było kupić już przed igrzyskami olimpijskimi w Berlinie rys. Breslauer Zeitung
Znaczki pocztowe, igrzyska olimpijskie, bijatyki, oszuści, morderstwa, lekkomyślność – o tym pisała w 1936 roku „Breslauer Zeitung”. Zobaczcie, do jakich jeszcze miejscowości – poza Breslau – zaglądała przedwojenna gazeta

Nie tylko Breslau w 1936 roku pojawiał się w tematach poruszanych przez „Breslauer Zeitung”. Zatrzymanie oszusta matrymonialnego w Görlitz czy uzbrojonych zbrodniarzy w Bardzie, morderstwo i samobójstwo w Jaworze albo wypadek łodzi na Odrze na wysokości Lubiąża – to tylko kilka wydarzeń, o których w dniach 23.-29.07.1936 roku pisała gazeta. „Breslauer Zeitung” informowała też o sprzedaży znaczków olimpijskich, wydanych z okazji zbliżających się igrzysk olimpijskich w Berlinie czy ostrzegała przed stosowaniem okrucieństwa wobec zwierząt.
Zobaczcie, o czym jeszcze pisała „Breslauer Zeitung”

Uliczna sprzedaż znaczków olimpijskich
Z powodu rozpoczynających się igrzysk olimpijskich w Berlinie niemiecka poczta wydała znaczki pocztowe z motywami sportowymi o różnej wartości nominalnej. Pieniądze ze sprzedanych znaczków posłużą np. do finansowania igrzysk olimpijskich i będą niemałą pomocą dla niemieckich sportowców.
Podczas igrzysk olimpijskich znaczki będą dostępne w otwartej sprzedaży. Wszędzie będzie można kupić np. ładne pergaminowe torebki, które będą zawierać znaczki pocztowe o różnej wartości. Sprzedawać je będą członkowie klubów sportowych.

Będzie można kupić też arkusze wielkości formatu A4 (210 na 297 mm) z nadrukiem „Sonderbriefmarken der Deutschen Reichspost für die 11. Olympischen Spiele 1936 in Berlin” („Okolicznościowe znaczki pocztowe poczty niemieckiej na 11. Igrzyska Olimpijskie 1936 w Berlinie”), na którym komplet 8 znaczków jest przyklejony. Znaczki można zamówić też już teraz. Pisemne zamówienia zbiera olimpijskie biuro pocztowe przy Urzędzie Pocztowym Berlin Charlottenburg 9. Zamówione arkusze znaczków pocztowych będą kosztować od 2 RM i zostaną albo nie (w zależności od życzenia kupującego) ostemplowane okolicznościową pieczątką wspomnianego wyżej biura pocztowego.
Każdy wrocławianin i każda firma są proszone, by podczas trwania igrzysk olimpijskich używały do frankowania przesyłek tylko znaczków pocztowych z olimpijskimi motywami i używały tylko kartek pocztowych właśnie z takimi motywami.

Oszust matrymonialny aresztowany
Zamieszkały przy Jüden-straße w Görlitz/Zgorzelec Alfred Rühn został zatrzymany z powodu oszustw matrymonialnych i doprowadzony przed sąd. Nawiązał on znajomość z pewną kobietą z miejscowości Niesky [Niska – niemieckie miasto w Saksonii, powiat Görlitz] i zrozumiał, że gdy będzie ją mamił, że ją poślubi, będzie mógł sprzeniewierzyć sporą sumę pieniędzy. Obwiniony w rzeczywistości ma już żonę.

Śmierć po bijatyce
W dolnej części miejscowości Silberberg (dziś Srebrna Góra) w nocy z 29 na 30 lipca doszło do ciężkiej bijatyki. Pobiło się kilka osób, które kłóciły się już wychodząc z gospody w Srebrnej Górze. Do bijatyki doszło na ulicy. W jej wyniku Wilhelm Manger (stanu wolnego, zamieszkały w Srebrnej Górze) został tak ciężko ranny, że zmarł podczas transportu do szpitala.
Po 16 latach odpokutuje za morderstwo
Morderstwo, które wydarzyło się przed 16 laty w miejscowości Steingrund (dziś Kamienna) powiat Habelschwerdt (dziś Bystrzyca Kłodzka), znalazło teraz przed sądem przysięgłych w Glatz (dziś Kłodzko) swój koniec. 39-letni Max Urban z Kłodzka, który w Boże Ciało roku 1920 zabił niezamężną Marię Franke ze Steingrund, został z powodu przestępstwa z paragrafu 214 Kodeksu karnego skazany na 12 lat więzienia i pozbawienia praw obywatelskich. Mężczyzna 10 razy pchnął Marię sztyletem, gdy zaskoczyła go podczas włamania do jej mieszkania. Prokurator wnioskował o wyższą karę dla oskarżonego: za morderstwo domagał się kary dożywotniego pozbawienia wolności, za włamanie natomiast trwającej tyle samo utraty praw obywatelskich.

Łódź wywrócona przez lekkomyślność

Czworo młodych ludzi z Breslau wybrało się łodzią wiosłową w podróż wzdłuż Odry. Oczywiście nie obyło się bez ekscesów. Ostatnio młodzi lekkomyślnie rozkołysali łódź. Ta w końcu przewróciła się. Do zdarzenia doszło w pobliżu miejscowości Leubus (dziś Lubiąż). Jeden z pasażerów nie potrafił pływać, więc groziło mu utonięcie. Po włożeniu sporego wysiłku udało się pozostałym młodym ludziom, uratować kolegę od śmierci przez utonięcie.

Ucięło rękę dziecku
Kiedy rolnik Werner z Budkowa na przedpolach Odry (powiat Steinau an der Oder /dziś Ścinawa) zajęty był koszeniem owsa, jego trzyletnia córeczka podczas zbierania kwiatów niepostrzeżenie zbliżyła się do maszyny i została wciągnięta. Zanim ojciec zdążył zatrzymać maszynę, noże pochwyciły rączkę dziecka i gładko oddzieliły ją od tułowia. Dziecko zostało natychmiast odwiezione do szpitala w Steinau, gdzie odbyła się operacja.

Okrucieństwo wobec zwierząt będzie karane

Według ustawy o ochronie zwierząt zabronione jest niedołężne, chore, wyczerpane albo stare zwierzęta domowe, dla których dalsze życie oznacza mękę, sprzedać lub pozyskać do innych celów niż natychmiastowe uśpienie. Ten przepis nie jest niestety zawsze przestrzegany. Konie, które powinny zostać bezboleśnie uśpione, są nierzadko sprzedawane i wykorzystywane do dalszej pracy. Funkcjonariusze policji otrzymali instrukcję, która mówi, że w takiego rodzaju przypadkach muszą interweniować i przeciwko winnym składać doniesienia o dręczeniu zwierząt.

Uzbrojona kobieta w męskich ubraniach
Po emocjonującym pościgu ząbkowicka żandarmeria schwytała w pobliżu miejscowości Wartha (dziś Bardo) trzech zbrodniarzy. Chodzi o mieszkańca miejscowości Frankenstein (dziś Ząbkowice Ślaskie) Franza Effnera, uprzednio skazanego na sześć lat więzienia zawodowego przestępcę o nazwisku Smolka i Marię Schiminowski z miejscowości Frankenstein, która dopuściła się kradzieży z włamaniem.

Smolka był poszukiwany przez policję kryminalną w Neisse (dziś Nysa) z powodu zuchwałych kradzieży. Schi-minowski podczas zatrzymania ubrana była w męskie ciuchy. Wszyscy troje byli ciężko uzbrojeni: mieli przy sobie gotowe do strzału pistolety i dużą ilość amunicji. Duża grupa żandarmów zatrzymała przestępców przy miejscowości Wartha i obezwładniła ich, zanim mogli zrobić z nich użytek.

Nieznany utonął
28 lipca około godziny 15:30 w Haynau (dziś Chojnów) nieznany mężczyzna wskoczył do rzeki Schnelle Deichsa (dziś Skora) i utonął. Zwłoki zabezpieczono. Niestety nie udało się jeszcze ustalić personaliów mężczyzny.

Morderstwo i samobójstwo
Rodzinne waśnie w domu rolnika Grüttnera w miejscowości Jauer (dziś Jawor) doprowadziły w czwartek do tragedii, która pozbawiła życia małżonków.

32-letni Grüttner – prawdopodobnie po dużej kłótni połączonej z burzliwą walką – udusił swoją małżonkę. Gdy zobaczył, co zrobił, chwycił za stary karabin i zastrzelił się. Małżeństwo to pobrało się dwa lata temu. Na świecie zostało ich roczne dziecko.

Eksplodował piec
W poniedziałek (27 lipca 1936 r.), krótko po godzinie 18, straż ogniowa musiała in-terweniować na posesji przy Kreuzstraße 33-35 (dziś Świętokrzyska) w Breslau. W położonej na parterze piekarni eksplodował piec, który był opalany gazem. W wyniku eksplozji górna część pieca odpadła i została częściowo zniszczona. Piekarz, który obsługiwał ten piec, doznał lekkich obrażeń ciała. Za przyczynę wybuchu uznane zostanie najprawdopodobniej to, że w piecu wykształciła się wybuchowa mieszanka gazów, która po podłożeniu płomienia eksplodowała.

(Źródło: „Breslauer Zeitung”, 01.06-22.07.1936)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska