Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Handel ludźmi to nie przestępstwo średniowiecza, tylko współczesny problem. Kongres kobiet na ten temat we Wrocławiu

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Marszałek Elżbieta Witek (na środku) mówiła w panelu o swojej karierze politycznej i drodze, która zaprowadziła ją na stanowisko drugiej osoby w państwie.
Marszałek Elżbieta Witek (na środku) mówiła w panelu o swojej karierze politycznej i drodze, która zaprowadziła ją na stanowisko drugiej osoby w państwie. Maciej Rajfur
Ponad 200 kobiet wzięło udział we Wrocławiu w kongresie "Women Connect" na temat handlu ludźmi. Fundacja „Czas Wolności” zaprosiła liderki z różnych branż wśród kobiet m.in. marszałek Sejmu Elżbietę Witek, czy mistrzyni świata w boksie Iwonę Guzowską.

Fundacja Czas Wolności w ramach realizacji projektu „Nie daj się kupić, nie jesteś na sprzedaż” zorganizowała w hotelu Haston kongres kobiet pod tytułem ”Women Connect” w zakresie przeciwdziałania przestępstwu handlu ludźmi.

Gośćmi kongresu było ponad 200 kobiet z różnorodnych środowisk zawodowych oraz społecznych. Odbyły się dwa bloki tematyczne, których celem było zaprezentowanie wagi wartości kobiet we współczesnym świecie. Kobiety, które mają silne poczucie własnej wartości, rzadziej stają się ofiarami przestępstw. Może to wynikać z faktu, że są bardziej skłonne do obrony w sytuacjach, w których czują, że ich bezpieczeństwo lub komfort stają się zagrożone.

Co więcej, kobiety, które mają wysoką samoocenę i poczucie własnej wartości, rzadziej angażują się w ryzykowne zachowania lub znajdują się w sytuacjach wysokiego ryzyka. Dlatego podnoszenie wartości kobiet, zwłaszcza w grupach zawodowych, mających styczność z potencjalnymi ofiarami przestępstw, jest tak istotna.
.
O poczuciu własnej wartości mówiły podczas panelu Iwona Guzowska, mistrzyni świata w boksie, coach i autorka szkoleń skierowanych do kobiet oraz Anna Saj - terapeutka, twórczyni szkoły ducha, doktor teologii, mentor, trener mentalny i lider międzynarodowych organizacji chrześcijańskich.

Siła wewnątrz nas, nie na zewnątrz

Historia Iwony Guzowskiej mogłaby być kanwą do dramatu. Miała trudny start w życiu. Wielokrotnie słyszała, że nic dobrego z niej nie wyrośnie. Jako dziecko doświadczała przemocowych i hejterskich zachowań tylko dlatego, że była adoptowana. Nazywali ją „znajdą”. Później doszły problemy alkoholowe adopcyjnego taty. Była skazana na życie na marginesie społecznym.

- Każdy przychodzi na świat z zupełnie inną dawką zasobów. Nie talent do sportu jest moim największym zasobem, ale odporność psychiczna. Kiedy byłam wykluczana przez koleżanki z różnych powodów, wykorzystywałam swój największy dar. To odnajdowanie wewnętrznego spokoju w sobie. Jeździłam godzinami samotnie na rowerze, czytałam książki i uciekałam w marzenia. Tak zamknięta w sobie miałam odwagę dzięki Bogu podążać własną drogą – opowiadała Guzowska.

Apelowała, że poczucie własnej wartości musimy budować sami. Każde dziecko bez względu na historię jest pełne, jest cudem.

- Moją misją jest mówienie ludziom, że jest dużo więcej niż mają dzisiaj, że mają potencjał. Pracując z ludźmi chcę, żeby na jaw wychodziło, kim są tak naprawdę. Poczucie własnej wartości to siła, która jest nam potrzebna, żeby żyć. Ono pozwala nam mierzyć się z życiem codziennym, ale osiągnąć niebieski cel, dla którego istniejemy tu na ziemi – mówiła Anna Saj.

Zaznaczyła, że siła jest wewnątrz człowieka, nie na zewnątrz, nie w ludziach obok. Wolności wewnętrznej nikt nam nie zabierze. Warto w tym duchu wychowywać dzieci, wtedy łatwiej obronią się przed zabraniem wolności zewnętrznej.

Wszystko zaczyna się w domu rodzinnym

- Największym dramatem jest deficyt miłości. Dlatego tak często młodzi ludzi łapią się na haczyki siatek przestępczych, zajmujących się handlem ludzi. Oni pozornie dają to, czego ten człowiek potrzebuje – akceptację, fałszywą miłość. Temat handlu ludźmi sięga głęboko w nasze serce. To się zaczyna już w domu rodzinnym, w tym, jak jesteśmy kształtowani. Od czego uzależniamy nasze szczęście, czy od tego co jest na zewnątrz. To jest ogromna pułapka – wyjaśniała Guzowska.

Zdaniem Anny Saj wartość kobiet nie jest jeszcze w pełni odkryta.

- Widzę, że wchodzimy w te czasy tak delikatnie. One pokażą, kim jest kobieta. Mówi się otwarcie o wartości kobiety, jakie stanowiska może zajmować, ale nie rozmawia się o tym, czy mężczyźni mogą zarządzać i radzić sobie z finansami. To dopiero początek drogi.W nas leży ogromna siła. Jeżeli nie ma kobiety, nie powstanie żadne życie, bo kobieta ma w sobie tę siłę rodzenia. Kobieta i mężczyzna dają efekt synergii. Tutaj 1 +1 nie równa się dwa, ale 1+1 daje trzy – stwierdziła Saj.

Prelegentki zwróciły uwagę, że obecnie bardzo dużo energii poświęcamy na tworzenie podziałów, zamiast na budowanie silnych relacji międzyludzkich.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska