Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Granitowe ściany, śnieg i przepaście. Tuż pod Wrocławiem, a wygląda jak w Tatrach!

Jerzy Wójcik
Jerzy Wójcik
Kamieniołomy w w pobliżu wsi Chwałków i osiedla Strzeblów mają kilkadziesiąt hektarów powierzchni i należą do zakładu górniczego. Na co dzień wydobywa się tutaj granit
Kamieniołomy w w pobliżu wsi Chwałków i osiedla Strzeblów mają kilkadziesiąt hektarów powierzchni i należą do zakładu górniczego. Na co dzień wydobywa się tutaj granit Jerzy Wójcik
Kilkudziesięciometrowe, granitowe ściany. Przepaście i zagłębienia wypełnione wodą. To miejsce, położone tuż pod Sobótką, zaledwie pół godziny jazdy z Wrocławia, robi duże wrażenie. Zwłaszcza zimą, gdy śnieg utrzymuje się na skalnych półkach, krajobrazy przypominają te tatrzańskie. Zobaczcie to miejsce na naszych zdjęciach z lotu ptaka, bo legalnego wejścia na ten teren nie ma.

Kopalnie i Hurtownie Granitów Skalimex-Grantin znajdują się około 35 km od Wrocławia i są najbliżej położonym zakładem wydobywającym granit w pobliżu tej aglomeracji. Zajmują ponad 50 hektarów i eksploatują złoże Strzeblów, którego zasoby obliczone są na około 60 mln ton.

Kamieniołomy pod Sobótką znajdują się tutaj:

Sama miejscowość Strzeblów pod Sobótką, to jedna z najstarszych osad u podnóża Ślęży. Górnictwo skalne działa w tym miejscu od wieków, a w okolicach funkcjonuje kilka kamieniołomów. Najpopularniejszy z nich to "Kantyna" (zwany też jeziorem szmaragdowym), który jest już wyłączony z eksploatacji. Położony tuż przy drodze z Sobótki do Chwałkowa, ma podłużny kształt łezki o wymiarach około 200 na 60 metrów, a ponad taflą wody wznoszą się kilkudziesięciometrowe, granitowe ściany. Oficjalnie obowiązuje tam zakaz wstępu, bo jest to wciąż teren zakładu. Informują o tym nieco już podniszczone tablice.

Ludzie doszli do wniosku, że skoro nie jest tu prowadzone wydobycie, to jest ciche przyzwolenie na wejście. Nic bardziej mylnego. Wchodząc tam łamią prawo i przede wszystkim narażają się na śmiertelne niebezpieczeństwo! Śmiertelnych wypadków w tym miejscu niestety nie brakuje.

Granitowe ściany, śnieg i przepaście. Tuż pod Wrocławiem, a wygląda jak w Tatrach!

Latem pojawiają się tutaj amatorzy kąpieli i skoków do wody, o plażowiczach trudno mówić, bo szybciej znajdziemy tu skalne rumowisko niż kawałek piaszczystego terenu. Zimą nie brakuje miłośników morsowania, choć taki skok do lodowatej wody, zamiast łagodnego wejścia, też może się źle skończyć. Z relacji płetwonurków wynika, że głębokość "Kantyny" może sięgać nawet ponad 30 metrów.

ZOBACZ TAKŻE: SZCZYT ŚLĘŻY W ZIMOWEJ SZACIE, Z LOTU PTAKA

W bezpośrednim sąsiedztwie popularnej kantyny, mamy działające już kamieniołomy, gdzie pracują maszyny górnicze, a po terenie kopalni poruszają puste i załadowane granitowymi blokami wywrotki. Tutaj znajdują się już przepaście przekraczające 100 metrów wysokości i kolejne niecki skalne zalane wodą. Zapuszczanie się w ten rejon jest oczywiście wzbronione. Zobaczcie, jak prezentuje się to miejsce na zdjęciach z drona. Robi wrażenie!

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska