Górnik Polkowice w tym sezonie desperacko walczy o utrzymanie, dlatego każdy punkt wywalczony z zespołem z górnej części tabeli - zwłaszcza na jego terenie - jest na wagę złota. Polkowiczanie do przerwy prowadzili w Tychach po bramce Rafała Karmelity. W 28 min Egipcjanin Abdallah Hafez posłał groźne dośrodkowanie w pole karne, głową uderzał Adrian Purzycki i choć z tym strzałem stojący w bramce tyszan Konrad Jałocha jeszcze sobie poradził, to wobec dobitki Karmelity był już bezradny.
Gospodarze wyrównali w 68 min, po dobrze rozegranym wrzucie piłki z autu na wysokości pola karnego Górnika. Do siatki strzałem głową trafił czarnogórski stoper Nemanja Nedić. Polkowiczanie ostatecznie wywieźli z Górnego Śląska punkt, który trzeba szanować, choć mają też prawo czuć niedosyt. Dwie niezłe okazje zmarnował Mateusz Piątkowski, a jedną stuprocentową Karol Fryzowicz.
Górnik na siedem kolejek przed zakończeniem sezonu plasuje się na przedostatnim miejscu, ze stratą pięciu oczek do miejsca dającego utrzymanie.
GKS Tychy - Górnik Polkowice 1:1 (0:1)
Bramki: Karmelita 28 - Nedić 68
GKS: Jałocha - Połap, Nedić, Szymura, Mańka - Kozina (46. Wachowiak), Czyżycki, Paprzycki (46. Żytek), Grzeszczyk, Wołkowicz (60. Steblecki) - Rumin (46. Jaroch).
Górnik: Szymański - Fryzowicz, Bojdys, Biernat, Ratajczak, Karmelita (67. Opałacz) - Kozubal (58. Żołądź), Purzycki, Makuch - Piątkowski (75. Hehedosz), Hafez (75. Szuszkiewicz).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?