Diabły przystępowały do tego spotkania aż bez czterech graczy w defensywie, którzy odnieśli kontuzje w rozegranych tydzień wcześniej derbach Wrocławia. Pod znakiem zapytania stał też występ rozgrywającego Luke'a Balcha, który jednak ostatecznie pojawił się na boisku. Większą część pierwszej kwarty oglądał jednak z linii bocznej, bo ciągłe ataki przeprowadzały Orły.
Wśród wrocławian wyróżniali się Grzegorz Mazur i Seweryn Wiśniewski. Pierwszy zdobył trzy przyłożenia i znów pokazał, że jest jednym z najlepszych skrzydłowych w kraju. Drugi, reprezentujący żelazną tego dnia formację defensywną, ponownie może dopisać na swoje konto kilka sacków.
W drużynie Eagles do samego końca o jardy walczył running back Matt Wichliński. W formacjach specjalnych, w każdej akcji powrotnej groźny był za to duet Tyrone Landrum - Jeremy Dixon.
Swój kolejny mecz ligowy Devils rozegrają 12 czerwca, gdy w Poznaniu zmierzą się z Kozłami. Dzień wcześniej, 11 czerwca, w stolicy Warsaw Eagles podejmą drugiego z wrocławskich pierwszoligowców - The Crew.
Devils Wrocław - Warsaw Eagles 36:13 (0:7, 13:0, 7:6, 16:0)
Źródło: PLFA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?