Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Forma się rozjeżdża, a walczyć trzeba do końca. MKS FunFloor Lublin walczy o wicemistrzostwo Polski

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Wojciech Szubartowski
MKS FunFloor jest na ostatniej prostej sezonu Orlen Superligi Kobiet, ale lubelskie zawodniczki muszą zachować dużą koncentrację i skuteczność, jeśli chcą zakończyć rozgrywki zdobyciem wicemistrzostwa kraju. Zaledwie trzy dni po domowej wygranej z Piotrcovią Piotrków Trybunalski piłkarki ręczna MKS zagrają w sobotę na wyjeździe ligowy mecz w Gnieźnie.

Lubelskiej drużynie pozostały jeszcze cztery spotkania. Tytuł mistrzowski „zabrały” już szczypiornistki Zagłębia Lubin. O wicemistrzostwo wciąż walczą MKS FunFloor oraz KPR Gminy Kobierzyce. Rywalki naciskają, a w środę niespodziewanie zdobyły trzy punkty po wygranej z Zagłębiem. Do lublinianek tracą tylko dwa oczka, więc podopieczne trenerki Edyty Majdzińskiej nie mogą pozwolić sobie na wpadkę.

- Nie ma już słabych rywali. Z drużynami, z którymi wygrywaliśmy kilka miesięcy temu różnicą 15 bramek, teraz mamy problem. Liga jest długa, koncentracja się rozjeżdża. Forma niektórych zawodniczek również – podkreśla trenera, Edyta Majdzińska.

W środę MKS wygrał u siebie z Piotrcovią Piotrków Trybunalski 30:27. Przez niemal całe spotkanie gospodynie kontrolowały przebieg meczu. W połowie drugiej części przydarzył im się jednak przestój, który mógł okazać się bardzo kosztowny. Przy prowadzeniu 25:19 lublinianki przez kolejnych 14 minut (!) nie potrafiły zdobyć bramki. Rywalki doprowadziły do remisu 25:25 i dopiero Magda Balsam przerwała niemoc z rzutu karnego.

- Jestem dumna, że dziewczyny w tym trudnym momencie potrafiły zebrać się, skoncentrować i natychmiast odskoczyły. Był to moment, w którym bramkarka Piotrcovii wyjęła kilka stuprocentowych sytuacji. Dziewczyny trochę źle jej rzuciły i rywal nas doszedł. My cały czas pracujemy nad takimi momentami, bo wiele razy zdarzało się, że zespół z bardzo dobrego grania nagle zjeżdża poziomem. W tych trudnych momentach wiemy już, co mamy robić – twierdzi Edyta Majdzińska.

Czasu na odpoczynek po konfrontacji z Piotrcovią nie ma. Już w sobotę lublinianki udadzą się do Gniezna na mecz z MKS Urbis (godzina 18). Rywalki w tym sezonie na dobre rozgościły się na czwartym miejscu w tabeli. Z trzech poprzednich potyczek za każdym razem zwycięsko wychodziła drużyna Edyty Majdzińskiej (raz po rzutach karnych).

W sumie ostatnich pięć ligowych spotkań MKS FunFloor rozegra w ciągu 25 dni. - Fizycznie takie granie będzie dla nas na pewno trudne. Cała siła będzie w naszych głowach, w naszej koncentracji. To będzie bardzo ważna końcówka i konieczna jest koncentracja do ostatniego gwizdka w każdym meczu – uważa Majdzińska.

(Lubelskie szczypiornistki walczą o obronę srebrnych medali sprzed roku)

MKS FunFloor Lublin zwycięstwem z Piotrcovią Piotrków Trybun...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski