Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Felieton Macieja Rajfura. Kilka głębszych... oddechów

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Felietony Macieja Rajfura ukazują się co czwartek w wydaniu papierowym Gazety Wrocławskiej
Felietony Macieja Rajfura ukazują się co czwartek w wydaniu papierowym Gazety Wrocławskiej Łukasz Kaczanowski
Czy matura jest dzisiaj potrzebna? To pytanie powraca do mnie co roku, patrząc jak dynamiczny jest świat. Kiedyś to był rarytas!

Pewnie wielu kojarzy słowa ze znanej piosenki zespołu Farben Lehre: "Marynara i fryzura, matura!". A jak ktoś nie zna, warto sobie puścić i powspominać maturalny czas. Czyż nie był piękny?

Wtedy zapewne tego nie czuliśmy, bo stres, nerwy, niepewne plany na przyszłość, może wahania, co dalej robić (w piosence słyszymy: „Mój kolega ma dzisiaj maturę. Nie ma czasu na piwo w ogóle. Puchną oczy, w gardle suszy. Szkoda mi tak młodej duszy). Ale jednak. Matura to młodość, a młodość ma swoje prawa. Jednym z nich jest radość i energia.

Czy matura jest dziś potrzebna?. Ja pochodzę z takiej rodziny, w której egzamin dojrzałości był wyznacznikiem edukacji, punktem zwrotnym w procesie nauki człowieka. Swoisty obowiązkowy sprawdzian, ale i trampolina. Coś niezwykle istotnego, a wręcz koniecznego.

Matura jest dziś powszechna. Choć przez ponad 200 lat jej tradycji w Polsce wcale tak nie było. Systemy edukacji się zmieniały. Determinowała je niezwykle burzliwa polska historia (zabory, wojny). Dla współczesnej młodzieży matura to coś normalnego i pewnego jak amen w pacierzu. Ale dostęp do niej, patrząc na przestrzeni pokoleń, jest tak szeroki od niedawna.

Nigdy nie zapomnę, jak moja babcia – prosta, ale niezwykle mądra życiowo rolniczka - przed serią moich egzaminów maturalnych, stwierdziła: „Wiesz, jak bardzo chciałabym przystąpić do matury? To piękna sprawa”. Kompletnie jej wtedy nie rozumiałem. Wtedy dla mnie prosiła się o stres i jakieś napompowane oficjalne sprawdzanie wiedzy. Kto tego chce?

Oczywiście bez matury też można sobie w życiu poradzić. Nie zdawali jej m.in. Lech Wałęsa, Edyta Górniak, czy lepiej znany młodym – Kamil Bednarek. I mają się dość dobrze.

Ale nie chodzi o licytowanie się. Matura to może pierwsze poważne wyzwanie. Ale warto podnieść głowę do góry, do tego kilka głębszych… oddechów i dać z siebie wszystko. Dzisiaj wiem, że matura to dopiero początek czegoś zapewne trudnego, ale jednocześnie wielkiego i ekscytującego – dorosłego życia.

od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska