Chodzi o udzielane stowarzyszeniom, parafiom i innym instytucjom dotacje z kasy samorządu, ale też o specjalny fundusz, na który zrzucały się spółki planujące inwestycje w mieście.
Maćkała wspierał z niego np. kurię biskupią czy Sąd Wojewódzki w Legnicy. Wszystkie dotacje były przyznawane jawnie i skrupulatnie rozliczane. Tadeusz Maćkała nie czuje się winny, przeciwnie - uważa, że przekazane pieniądze dobrze przysłużyły się społeczeństwu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?