Wałbrzych nie musi wstydzić się już ścisłego centrum. W trakcie prac związanych z rewitalizacją Śródmieścia wyremontowano już 44 kamienice, a nowe nawierzchnie zyskało kilka ulic i placów. Robotnicy pojawią się niedługo w częściach centrum, które od lat nie widziały remontów, a po zmierzchu strach było tam chodzić.
A już dziś nawet największe marudy muszą przyznać, że nie do poznania zmienił się plac Kościelny czy m.in. ul. Kościuszki. Lada dzień ruszą prace na ulicach Lewartowskiego i Zajączka. Zarząd Dróg i Komunikacji w Wałbrzychu kończy już procedury przetargowe.
- Prace na tych ulicach rozpoczną się już w maju - mówi Andrzej Piękny, dyrektor ZDiK.
Mieszkańcy przyznają, że widać poprawę.
- Kiedy przyjeżdżają do mnie znajomi z innych miast, są zaskoczeni. Mówią, że nie spodziewali się, że jest tu taki ładny Rynek - przyznaje wałbrzyszanin Artur Górczyński.
Sami wałbrzyszanie często dziwią się, że stare, nieodnawiane przez lata kamieniczki, po remoncie tak dobrze się prezentują.
Coraz ładniejsze są już także inne miejsca, bo prace związane z rewitalizacją Śródmieścia Wałbrzycha powoli oddalają się od ścisłego centrum miasta.
- Kończą się prace na ulicach Moniuszki i Sienkiewicza, a niedługo rozpoczną się na ulicach Zajączka i Lewartowskiego. Te po wyremontowaniu będą tworzyły piękny ciąg komunikacyjny do placu Teatralnego, na którym też już trwają prace - wylicza Bożena Dróżdż, kierowniczka Biura Funduszy Europejskich, Strategii i Analiz Urzędu Miejskiego w Wałbrzychu.
Prace rewitalizacyjne zaczęły się w Wałbrzychu w ubiegłym roku. Było to możliwe, bo udało się zdobyć 25 mln zł ze środków unijnych. Cały projekt rewitalizacji Śródmieścia Wałbrzycha kosztował 40 mln zł. Pieniądze dołożyły: gmina, starostwo powiatowe i wspólnoty mieszkaniowe.
Obecnie rewitalizacja dobiega już właściwie końca. W tym roku zakończą się prawie wszystkie roboty, które miały obejmować ścisłe centrum: remonty w Rynku, na ulicach: Gdańskiej, Sienkiewicza, Moniuszki, Słowackiego, 1 Maja, Lewartowskiego, Zajączka, Li-manowskiego, Konopnickiej, placu Kościelnym.
Zupełnie nowy wygląd zyskają też placyki pomiędzy Rynkiem a placem Magistrackim. To dziś jeszcze zaniedbane tereny. Choć część kamienic zostało odnowionych, to wciąż plac wygląda paskudnie. Ale ma to się zmienić.
- Będą tam miejsca postojowe, place zabaw, ławeczki, być może oczko wodne - wylicza Bożena Dróżdż.
Dodaje, że w 2012 roku zrobią jeszcze ulicę Gdańską, która była na liście rezerwowej, ale w związku ze zmianą kursu euro zostały do wykorzystania pieniądze. Nie będzie jednak zadaszona, jak pierwotnie planowano, bo nie zgodziły się na to wspólnoty mieszkaniowe. Zostanie natomiast wybrukowana, ustawione będą na niej ławeczki, kwietnik i latarnie. Wszystko ma być bardzo estetyczne.
- Będzie wyłączona z ruchu i liczymy, że właściciele sklepów i lokali gastronomicznych wyjdą na zewnątrz i ustawią tam ogródki - wyjaśnia Bożena Dróżdż.
W urzędzie liczą bowiem, że z czasem odnowione centrum zacznie tętnić życiem.
- To jest problem. Ładnie to wygląda, ale szkoda, że kulturalnie i gastronomicznie centrum nie żyje - mówi Artur Górczyński.
Wałbrzyszanka Lidia Szaminos dodaje, że nie trzeba jechać do Wrocławia, ale nawet w Jeleniej Górze centrum ma jakiś charakter. - Tu coś się zaczyna dziać, ale idzie to powoli.
W Wałbrzychu liczą, że będzie też dalszy ciąg rewitalizacji. - Na pewno będziemy walczyli, aby w ramach następnego okresu dofinansowania ze środków unijnych znalazły się pieniądze dla Wałbrzycha - mówi Bożena Dróżdż.
Wyjaśnia, że na liście rezerwowej mają do remontu ulicę Pługa, kilka kamienic, także willę księżnej Daisy.
Czy wałbrzyskie centrum zacznie żyć? Podyskutuj na forum
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
