Hrabia Czesław Adamowicz od dwóch miesięcy jest nowym właścicielem renesansowego pałacu w Gorzanowie (gmina Bystrzyca Kłodzka). Od wielu lat w pałacu mieszkają cztery rodziny. Jaki będzie ich los, skoro obiekt zamienić się ma w luksusowy hotel?
Mieszkańcy już dziś drżą o swoją przyszłość. Urszula Siwek w dawnej oficynie zamkowej mieszka od ponad szesnastu lat. Obawia się, że zostanie bez dachu nad głową.
- Zostaliśmy sprzedani bez żadnego uprzedzenia. Nie wiem, co z nami będzie - mówi. Wyjaśnia, że hrabia Adamowicz wręczył lokatorom umowy najmu i naliczył im czynsz. - Na razie 50 zł miesięcznie, ale nie wiem, czy za parę miesięcy nie naliczy nam trzy razy tyle - podkreśla Siwek.
Tymczasem hrabia Adamowicz tłumaczy, że musiał uregulować sprawy mieszkaniowe z lokatorami, ponieważ do tej pory nie mieli żadnego tytułu do tych mieszkań.
- Poprzednia właścicielka o to nie zadbała i nawet nie byli tam zameldowani - podkreśla i zapewnia, że do 2012 roku lokatorzy nie muszą się martwić o dach nad głową. Potem mieszkania ma im dać gmina Bystrzyca Kłodzka.
- Chcemy zaadaptować halę produkcyjną po byłej fabryce mebli. Powstanie tam 60 mieszkań. Będzie też miejsce dla rodzin z Gorzanowa - potwierdza Renata Surma, burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej.
Hrabia Czesław Adamowicz wywodzi się z rodów szlachty litewskiej Laudańskich-Adamowiczów, o których pisał w swoich powieściach Henryk Sienkiewicz. Z zawodu jest muzykiem kompozytorem, malarzem i poetą. Mieszka w wyremontowanym przez siebie pałacu w Kaleniu razem z żoną, córką i dwoma synami. Niewykluczone jednak, że przeprowadzi się do Gorzanowa.
Rozpoczął już remont w obiekcie. Nie ukrywa, że czeka go mnóstwo pracy, trzeba będzie zainwestować wiele milionów złotych. Chce stworzyć w Gorzanowie luksusowe centrum konferencyjno-hotelowe. Jak twierdzi, pierwsi goście mogliby przy-jechać tu najwcześniej za cztery lata.
Książę Karol kupi dwór Sarny?
Ważą się losy dworu Sarny w Ścinawce Górnej (gmina Radków). Popadającym w ruinę zabytkiem zainteresowany jest brytyjski następca tronu książę Karol. I choć sprawa wciąż jest objęta wielką tajemnicą, to nieoficjalnie wiemy, że trwa procedura przygotowania obiektu do sprzedaży. Jan Bednarczyk, burmistrz Radkowa, twierdzi, że jeśli obiekt zostałby sprzedany, to ze znalezieniem nowych mieszkań dla lokatorów nie byłoby problemu. - Mamy kilka mieszkań, które moglibyśmy przeznaczyć na ten cel - mówi burmistrz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
