Legnica: Gdzie nowe muzeum?

Nie ma w Legnicy budynku, który bardziej by się nadawał na muzeum zimnej wojny niż siedziba Wyższej Szkoły Zarządzania - Polish Open University przy ul. Łukasińskiego. W końcu było tu już radzieckie Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.

To miejsce upatrzył sobie Tadeusz Krzakowski, prezydent Legnicy. Tym bardziej że uczelnia wycofuje się z miasta i po raz ostatni przeprowadza w budynku egzaminy dla studentów.

Początkowo prezydent myślał, że problemów nie będzie, skoro szkoła dostała budynek w dzierżawę od ówczesnego urzędu rejonowego, to bez problemu gmina go odzyska. Okazało się jednak, że w dzierżawie jest jedynie grunt, na którym stoi pałacowy gmach WSZ. - Będziemy podważać tamtą decyzję urzędu rejonowego - mówi Krzakowski. - Jestem przekonany, że w tej sprawie popełniono formalne błędy i nasi urzędnicy to udowodnią.

Prezydent przypomina, że wraz z budynkiem przekazano szkole także teren przy ul. Chopina, na którym miało powstać osiedle mieszkań dla kadry kierowniczej. Twierdzi, że na osiedlu nie zamieszkali specjaliści od teorii zarządzania, a i budynek uczelni wykorzystywano niezgodnie z przeznaczeniem.
- Według naszej wiedzy, miał być przeznaczony jedynie na cele oświatowe, a służył prowadzeniu działalności gospodarczej przez prywatną uczelnię - dodaje rzecznik prezydenta Arkadiusz Rodak. - Zyskiwał przez to zwolnienia podatkowe.

Miejskich urzędników dziwi, że Skarb Państwa sprzedał budynek, mimo iż stoi on na wciąż jedynie dzierżawionym gruncie.

Zarówno gruntem, jak i budynkiem zarządza dziś nie uczelnia, lecz warszawskie wydawnictwo PRET, co także było zaskoczeniem dla legnickich urzędników. - Prezydent Legnicy złożył u nas zapytanie, jakie mamy zamiary wobec budynku - informuje Dariusz Lewandowski, członek zarządu PRET S.A. - Na razie nie dostaliśmy żadnej oferty kupna czy dzierżawy obiektu, a budynek wciąż wykorzystuje Wyższa Szkoła Zarządzania.

Na razie miasto nie ma pomysłu na inną lokalizację muzeum.