Dla porównania do Wrocławia od północy jedzie się w potężnych męczarniach, często ze średnią 20 km/h. Wl0kąc się z taką prędkością, można przynajmniej dokładnie przypatrzyć się budowie naszych obwodnic...
Wrocławskie obwodnice i fragment drogi ekspresowej z Poznania powstaną do Euro 2012 i będzie cudownie - można powiedzieć w obronie stolicy Dolnego Śląska. Ale nie tylko my mamy plany na przyszłość. Trójmiasto, które już dziś ma obwodnicę i doprowadzającą do niej 100-kilometrową autostradę od Grudziądza, też nie zamierza na tym poprzestać.
Pod koniec zeszłego roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozpoczęła budowę tak zwanej południowej obwodnicy Trójmiasta. Będzie to droga ekspresowa nr 7, która połączy dojazd od strony Warszawy z istniejącą już obwodnicą trójmiejską. Powstanie do maja 2012 roku. To oznacza, że przed Euro 2012 Trójmiasto będzie otoczone obwodnicami, a z centralnej i zachodniej części kraju dojedziemy do tego ringu autostradą. Co prawda płatną, ale komfortową i będącą w znacznie lepszym stanie niż nasza A4.
Co więcej, istniejące 100 km autostrady od Gdańska na południe przed Euro będzie jeszcze dłuższe. Pod koniec 2011 roku sięgnie Torunia, a w maju 2012 roku Strykowa, gdzie przetnie się z istniejącą autostradą A2. Dzięki temu dojazd samochodem do Trójmiasta stanie się naprawdę przyjemnością i alternatywą dla kolei.
Gdynia depcze im po piętach
135 mln zł wyda Gdynia na przebudowę swojego dworca. Gdańsk nie planuje remontu
Gdańskie lotnisko od kilku tygodni jest w remoncie. Jak na obiekt obsługujący około 750 tysięcy mieszkańców Trójmiasta inwestycja zapowiada się okazale. Gdańsk chce przyjąć po remoncie pięć mln pasażerów. Jednak patrząc na obecny dojazd do gdańskiego lotniska, w nie-dalekiej przyszłości z dotarciem do portu lotniczego może być spory problem. Choć miasto ma plany budowy zarówno nowej drogi, jak i kolei prowadzącej do lotniska, to wciąż tylko play. Może się okazać, że podczas Euro kibice, którzy dolecą do Rębiechowa, nie będą się mogli z niego dostać do Gdańska.
I jeszcze jedno. Konkurencyjny port lotniczy buduje też Gdynia. Choć władze tego miasta twierdzą, że szykują się na przyjmowanie mniejszych samolotów, mogą podbierać pasażerów Gdańskowi.
Gdańskie dworce PKP i PKS nie mają szczęścia do remontów
Gdańszczanie nie mają najlepszej opinii o swoim dworcu kolejowym. Drwią, że przed Euro planowany jest "remont". Będzie polegał na... kompleksowym myciu dworca za pomocą szlaucha i wody pod ciśnieniem.
Dziś gdański dworzec nie robi odpychającego wrażenia. Nie zauważyłem tu tabunów bezdomnych, a woń roznosząca się w powietrzu jest do zniesienia. Jego wielkim plusem jest fakt, że w pięć minut dojdziemy stąd do ścisłego centrum, a węzły komunikacji miejskiej i szybkiej kolei miejskiej mamy na wyciągnięcie ręki. Wszystko, jak na polskie warunki, jest całkiem dobrze oznakowane. Ale, niestety, Gdańsk nie może liczyć na remont budynku dworca do Euro. Do podróży koleją do Trójmiasta zniechęcają też prędkości, z jakimi poruszają się pociągi. Przykładowo jeszcze pięć lat temu z Wrocławia do stolicy Pomorza jechało się pociągiem pospiesznym nieco ponad 7 godzin, dziś jest to prawie 9 godzin.
Jakby tego było mało, remont Dworca Głównego rozpocznie się za kilka tygodni w Gdyni, z którą Gdańsk rywalizuje. Nie zachęcam też do wizyty na dworcu PKS w Gdańsku. Na jego remont na razie nie ma pieniędzy. Dziś zagraniczni turyści robią sobie tam zdjęcia. Niestety, tylko po to, by razem ze znajomymi pośmiać się z peerelowskiego reliktu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
