Najwięcej, 22 mln zł, pozyskano na renowację sanktuarium w Krzeszowie. 600 tys. zł pochłonęła konserwacja średniowiecznej kamieniarki i tynków w katedrze legnickiej. Z mniejszych parafii najwięcej otrzymała parafia w Karpaczu na remont kaplicy św. Wawrzyńca na Śnieżce (130 tys. zł).
- Na szczycie panują trudne warunki atmosferyczne i kaplica niszczeje szybciej niż inne - wyjaśnia proboszcz ks. Zenon Stoń.
Przed nadejściem zimy udało się wzmocnić fundamenty, drewnianą elewację, okna, wstawić nowe drzwi i zamontować instalację odgromową.
W innych parafiach pieniądze wykorzystano na łatanie dachów, wymianę tynków, prace konserwatorskie przy organach, ołtarzach i figurkach.
Mają powody do radości parafianie, bo zabezpieczono konstrukcje kościoła przy ul. Kołłątaja w Lubinie, wyremontowano organy w kościołach w Wałbrzychu i Lądku-Zdroju, czy też zabezpieczono przed degradacją elewację kościoła w Cieplicach.
- Nam udało się pozyskać 30 tys. zł na konserwację ambony. Wygląda jak nowa - cieszy się ks. Józef Frąc, proboszcz parafii w Sobieszowie.
5 mln zł - tyle może wynieść pula marszałka na ochronę dolnośląskich zabytków w 2010 r.
Niektórzy cieszą się jeszcze bardziej, bo zainstalowali alarmy i kościoły są bezpieczniejsze. Tak stało się m.in. w Koskowicach, Kłębanowicach, Taczalinie i Grzybianach. Koszt to przeciętnie 10 tys. zł w przypadku małego kościółka.
Mimo dużych nakładów na remonty, wiele spośród prawie 1500 kościołów na Dolnym Śląsku nadal jest w opłakanym stanie technicznym. Proboszczowie składają coraz więcej wniosków o pomoc, bowiem coraz łatwiej jest o pieniądze na ten cel.
- Kościoły są szczególnym rodzajem zabytków i dobrze się dzieje, że są pieniądze na ich ratowanie - mówi Kazimierz Śliwa z Urzędu Ochrony Zabytków w Jeleniej Górze.
Zauważa, że zabytki trzeba za wszelką cenę ratować dla przyszłych pokoleń.
Krzeszów rozbłyśnie w 2012 roku
Z ks. Piotrem Nowosielskim, sekretarzem Referatu ds. Mediów Legnickiej Kurii Biskupiej, rozmawia Mariusz Junik
Kiedy będziemy mogli oglądać Sanktuarium w Krzeszowie w pełnej krasie?
W tej chwili prowadzony jest drugi etap prac, które powinny zakończyć się w 2012 roku. Inwestycja nie byłaby możliwa bez unijnego wsparcia. Rewaloryzacja Zespołu Opactwa Cystersów pochłonie ponad 26 mln zł, z czego 22 mln zł to pomoc z Unii Europejskiej. Wyłonione zostały trzy firmy, które zajmują się konserwacją dzieł sztuki w dwóch świątyniach, wymianą okien i drzwi, naprawami dachu i elewacji.
To obecnie największa sakralna inwestycja na Dolnym Śląsku. Prac konserwatorskich w zabytku tej klasy, aspirującym do obecności na liście UNESCO, z pewnością nie mogła się podjąć każda firma.
To prawda. Dlatego pracami konserwatorskimi zajmie się konsorcjum dwóch specjalistycznych firm z Krakowa. Firma z Wrocławia ma wykonywać prace budowlane, a konsorcjum firm z Warszawy i Bydgoszczy jest inwestorem zastępczym i czuwa nad całą biurokracją. Wszystkie te firmy mają doświadczenie w ratowaniu zabytków, dlatego mamy nadzieję, że już wkrótce Krzeszów, uznawany za perłę architektury baroku, zajaśnieje jeszcze piękniejszym blaskiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
