Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasa utrzymana!

Marcin Kaźmierczak
Bramkę na wagę trzech punktów dla Euromastera strzelił Daniel Lebiedziński (numer 19)
Bramkę na wagę trzech punktów dla Euromastera strzelił Daniel Lebiedziński (numer 19) Marcin Kaźmierczak
Euromaster pokonał Red Devils Chojnice 2:1 i uniknął gry w barażach

Choć podopieczni Tomasza Trznadla do sobotniej konfrontacji z czwartym w tabeli Red Devils Chojnice przystępowali z duszą na ramieniu, podołali zadaniu i zwycięstwem 2:1 przypieczętowali utrzymanie w Futsal Ekstraklasie. - Mieliśmy bardzo dużo stresów w ostatnich tygodniach. Cały czas w głowach była ta przegrana w Rudzie Śląskiej, która skomplikowała nam sprawę, ale całe szczęście udało nam się z tego wybrnąć. Kamień spadł z serca, że ekstraklasa zostaje w Głogowie, bo to miasto na nią po prostu zasługuje - cieszy się trener Tomasz Trznadel.

W pierwszych minutach widać było, że głogowian przytłoczyła stawka meczu. - Chłopacy rzeczywiście byli trochę sparaliżowani i przez to było dużo nerwowości w naszych poczynaniach. Było widać, że zespół z Chojnic, choć grał już praktycznie o nic, też się nie położył przed nami - zauważa szkoleniowiec Euromastera.

Pomarańczowo - czarnym w rozluźnieniu z pewnością nie pomagał fakt, iż zagrali osłabieni brakiem swoich dwóch najlepszych strzelców - Piotra Pietruszko i Grzegorza Nowaka, a także podstawowego bramkarza Michała Długosza, który choć pojawił sie na ławce, to na boisku przez pełne czterdzieści minut zastępował go młody Filip Tomkowiak. Z racji tych braków zespół zasilił awaryjnie Kacper Konopacki. - Nie mieliśmy innego wyjścia. Kacper znał naszą sytuację. Rozmawiałem z nim i zapewniłem go, że przyda się i będzie grał. Trenował z nami już w tygodniu. Bardzo fajnie pomógł nam w obronie, kilka razy blokując rywali - wyjaśnia T. Trznadel. - Również Filip spełnił pokładane w nim nadzieje. Kilka razy nas ratował. Choć tego się od niego wymaga, to trzeba przyznać, że bardzo pomógł nam w odniesieniu zwycięstwa. Strzał, który wpuścił, był po rykoszecie, więc nie winię go za to - kontynuuje.

Gola na wagę zwycięstwa dziewięć sekund przed syreną końcową zdobył doświadczony Daniel Lebiedziński. - Taka bramka szczególnie cieszy. Wydaje mi się jednak, że to sprawiedliwe zwycięstwo, bo z przebiegu choćby drugiej połowy mieliśmy trochę więcej dogodnych sytuacji - ocenia T. Trznadel.

Jak okazało się po końcowej syrenie, głogowianie, by uniknąć gry w barażach, wcale nie musieli wygrać. Jeden z ich bezpośrednich rywali, Clearex Chorzów przegrał bowiem 1:6 z Rekordem Bielsko Biała. - Od trzydziestej minuty znałem wynik z Chorzowa. Dowiedziałem się dość przypadkowo. Między innymi dlatego nie zdecydowałem się na wycofanie bramkarza przy remisie, bo on także dawał nam utrzymanie - zdradza T. Trznadel.

Ostatecznie KGHM Euromaster Chrobry Głogów z dwudziestoma sześcioma punktami na koncie zakończył tegoroczne rozgrywki Futsal Ekstraklasy na ósmym miejscu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska