Wejście na odcisk palca, bieżnia napędzana siłą własnego ciała, ćwiczenia inspirowane baletem i na specjalnej desce unoszącej się na powierzchni wody oraz serwis private concierge. W OVO Wrocław już działa pierwszy w Polsce klub fitness ultra-premium ekskluzywnej sieci Holmes Place. W jej klubach ćwiczą gwiazdy, jak Pierce Brosnan, Roger Federer, Will Smith i Barack Obama.
Holmes Place Health Club to międzynarodowa sieć klubów fitness w standardzie premium. Działa od 1980 roku, ma 270 tys. klubowiczów korzystających z blisko 100 klubów w 9 krajach w Europie i na Bliskim Wschodzie.
Wrocławski Holmes Place działa na kondygnacji -1 wielofunkcyjnego, futurystycznego kompleksu OVO Wrocław. Zajmuje powierzchnię blisko 1500 mkw. To pierwszy klub tej prestiżowej sieci na Dolnym Śląsku, a także jej pierwszy w Polsce klub ultra-premium. Co to oznacza?
Ceny? Dostosowane do bogatej oferty. Opłata wpisowego to 200 zł. Przykładowo jednorazowe wejście (ważne 24h) kosztuje 100 zł. Najtańszy karnet to wydatek rzędu 400 zł miesięcznie. Roczny karnet kosztuje 3900 zł.
– Proponujemy zajęcia fitness na najwyższym poziomie, a także profesjonalne doradztwo dotyczące diety oraz odnowy biologicznej. Standard ultra-premium przede wszystkim oznacza jednak kompleksowe podejście. Wyróżnia nas unikatowa kombinacja trzech elementów: właściwego treningu, dzięki któremu członkowie naszej sieci osiągają swoje cele, odpowiedniego odżywiania oraz dbałości o dobre samopoczucie – mówi Jamie Waring, dyrektor generalny Holmes Place w Polsce i Czechach.
Klub jest podzielony na trzy części: strefę siłowni, basen, a także strefę relaksu. – Dbamy też o wszystkie, nawet najdrobniejsze detale wpływające na komfort. Członkowie klubu mają do dyspozycji m.in. suszarki na stroje kąpielowe, chłodzone ręczniki, serwis szlafroków czy wypożyczalnię strojów sportowych – podkreśla Iwona Stanek, menadżer wrocławskiego klubu Holmes Place.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?