Dymisja Fornalika. Kto selekcjonerem reprezentacji Polski?

Eliminacje do mundialu w Brazylii okazały się klęską. W grupie zajęliśmy dopiero 4. miejsce, gromadząc jedynie 13 punktów (z czego 6 przeciwko amatorom z San Marino). To wynik znacznie poniżej oczekiwań. Reprezentacja Polski, prócz słabych wyników, pokazała mało atrakcyjny styl. Częste rotacje, nielogiczna selekcja, brak pomysłów taktycznych - to wszystko zarzuca się selekcjonerowi Waldemarowi Fornalikowi. Wsadzono go na wysokiego konia. Jak się okazuje, za wysokiego.

Jak można było usłyszeć po meczu z Anglią w studiu Polsatu Sport, Fornalika już nie ma. Roman Kołtoń przekonywał, że o jego dymisji Zbigniew Boniek miał myśleć już po porażce u siebie z Ukrainą, a potem po remisie z Mołdawią. Wstrzymał się. Teraz decyzja zapadła.

Kto selekcjonerem kadry za Fornalika?

W studiu Polsatu Sport spekulowano, kto może zostać nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Wiadomo, że prawie na pewno będzie to Polak. - W korytarzach PZPN usłyszeć można cztery nazwiska: Nawałka, Wdowczyk, Engel, Skorża - mówił dziennikarz Polsatu Sport Roman Kołtoń.

W mediach przewijają się opinie, iż największe szanse ma pierwszy z wymienionych. Nawałka obecnie pracuje w Górniku Zabrze, ale jego kontrakt na Górnym Śląsku można błyskawicznie rozwiązać. Kadrze się nie odmawia. Z drugiej strony, trudno nie doszukiwać się analogii między Nawałką a Fornalikiem. Obaj prowadząc przeciętne kluby, osiągali w naszej lidze wyniki ponad miarę. Tyle że piłka klubowa - jak pokazuje przykład Fornalika - to nie to samo, co reprezentacyjna.

Kto selekcjonerem reprezentacji Polski? Potrzeba doświadczenia!

W gronie piłkarskich autorytetów nie brakuje opinii, że posadę selekcjonera po raz drugi w karierze powinien objąć Jerzy Engel. Jest to trener z dużym doświadczeniem, będący na bieżąco z wszelkimi nowinkami taktycznymi, reprezentujący PZPN na konferencjach szkoleniowych i wielkich turniejach piłkarskich. Na dodatek, on smak prowadzenia kadry bardzo dobrze zna. I ma już na swoim koncie jeden awans, a przecież to właśnie o awans na Euro 2016 we Francji nam teraz chodzi.

Z piłką reprezentacyjną miał też styczność Maciej Skorża, którym asystował Pawłowi Janasowi, gdy jego drużyna przebojem wdarła się na mundial w Niemczech. Po awansie nie brakowało głosów, że Janas tworzył tam tylko atmosferę, a treningi prowadził właśnie Skorża. Były trener Legii i Wisły obecnie jest bezrobotny.

Selekcjoner z "wrocławskiego kapelusza"?

Chociaż jego nazwisko w kuluarach się nie pojawia, a ostatni raz kandydatem był jeszcze przed czasami Smudy, naszym zdaniem - przyznajemy, także przez lokalny patriotyzm - dobrą opcją byłby Ryszard Tarasiewicz, obecny trener Zawiszy Bydgoszcz. Z pewnością wiele zarzutów można mu postawić, ale jeden fakt jest niezaprzeczalny - legenda Śląska Wrocław ma oko do piłkarzy. Do właśnie za jego kadencji we Wrocławiu pojawiali się tacy gracze jak Mila, Sobota, Kelemen, Celeban, Fojut, Pawelec czy Kaźmierczak. To on stworzył kadrowe podwaliny Orestowi Lenczykowi pod wicemistrzostwo i mistrzostwo Polski. Dwóch "zawodników Tarasiewicza" zagrało wczoraj z Anglią na Wembley. Czy trzeba większej rekomendacji?

Konferencja z Zbigniewa Bońka dziś o 15:00 w Warszawie. Możliwe, że właśnie na niej poznamy nazwisko nowego selekcjonera reprezentacji Polski.