Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dymek na przystanku? Nie we Wrocławiu! A gdzie można zapalić?

Weronika Skupin
Zgodnie z ustawą palić nie można m.in. na uczelniach, w obiektach sportowych, na przystankach czy w zakładach opieki zdrowotnej
Zgodnie z ustawą palić nie można m.in. na uczelniach, w obiektach sportowych, na przystankach czy w zakładach opieki zdrowotnej fot. Paweł Nowak
Czy we Wrocławiu możemy bezkarnie palić na przystanku? Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Przepisy przepisami, ale z praktyki wynika, że gdy nie ma tam wiaty, możemy uniknąć konsekwencji.

Niektórzy palą obok wiaty. - Nie stoję pod wiatą, więc mogę palić - twierdzi wrocławianka Anna Kudoba. Czy ma rację? Ustawa zabrania palenia na przystanku, ale nie określono w niej definicji przystanku. Władze polskich miast przyjmują interpretacje, które znacznie się różnią.
We Wrocławiu radni nie określili, co to jest przystanek. - Chcieliśmy, by strefa dla niepalących obowiązywała 15 m przed i 30 m za słupkiem przystankowym - mówi radny miejski Jan Chmielewski. - Jednak urząd wojewódzki ostatnio dał nam jednoznaczną odpowiedź, że nie zgadza się z taką interpretacją przystanku w uchwale rady miejskiej - dodaje.
Wrocławscy strażnicy miejscy musieli więc sami określić, jak rozumieć pojęcie "przystanek". - Punkt wyraźnie wydzielony jako miejsce oczekiwania pasażerów, czyli osobną wysepkę czy peron uważamy za przystanek. Gdy takiej wysepki nie ma, przez przystanek rozumiemy samą wiatę. Gdy nie ma jej, trudno określić, gdzie przystanek się zaczyna, a gdzie kończy. W tym ostatnim przypadku nie nakładamy mandatu i kończy się upomnieniem - mówi Sławomir Chełchowski, rzecznik wrocławskiej straży miejskiej.
Dla porównania, w Poznaniu palić nie można pod wiatą, ale poza nią już tak. Określa to uchwała rady miejskiej. - Nikt nie będzie chodził z linijką i mierzył, jak daleko ktoś stoi od wiaty, przyjęliśmy proste zasady - mówi Przemysław Piwecki, rzecznik poznańskiej straży miejskiej.
Mandat za palenie w miejscu niedozwolonym wynosi do 500 zł. W 2012 r. wrocławska straż miejska nałożyła ich 1447 na kwotę 193 tys. zł, a w 2013 r. - 1549 na kwotę ok. 160 tys. zł.
Przypomnijmy, że za palenie papierosów na ulicy nie zostaniemy ukarani. Zakaz obowiązuje w budynkach użyteczności publicznej, choć możliwe jest wydzielenie specjalnych stref dla palaczy.
Palić możemy siedząc w ogródku gastronomicznym, ale w środku lokalu obowiązuje, oczywiście, zakaz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska