Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drużynowy Puchar Świata: Kapitalna walka Danii i Australii o finał! Znamy kolejnego rywala Polaków

Dawid Foltyniewicz
PAP/Maciej Kulczyński
W drugim półfinale Drużynowego Pucharu Świata na wrocławskim Stadionie Olimpijskim kibice byli świadkami ciekawej rywalizacji o miejsce w sobotnim finale. Ostatecznie Duńczycy zdobyli 42 punkty i okazali się o jedno oczko lepsi od Australijczyków, którzy powalczą o awans do finału w piątkowym barażu. W nim zobaczymy również Francuzów.

We wtorkowym półfinale Drużynowego Pucharu Świata bezpośredni awans do finału wywalczyła Wielka Brytania. W środę o bilet na sobotnie zawody walczyły reprezentacje Finlandii, Francji, Danii i Australii. Te pierwsze dwa zespoły to kopciuszkowie światowego żużla, co pokazała już pierwsza seria startów – Finowie i Francuzi uzbierali w jej trakcie po 3 punkty. Doskonały start zaliczyli za to Duńczycy, którzy wygrali trzy pierwsze biegi.

Finlandia i Francja wyraźnie ustępowały Duńczykom i Australijczyków, ale z korzyścią dla widowiska stać było je na sprawienie małych niespodzianek. Za taką należy uznać biegowe zwycięstwo Anttiego Vuolasa w szóstym wyścigu i Dimitriego Berge w dziewiątej gonitwie. Duńczycy z każdą serią powiększali natomiast swoją przewagę nad Australią. Po 12. gonitwie reprezentacja z kraju Hamleta prowadziła z Kangurami w stosunku 29:22.

W czwartej serii Australia rzuciła się do odrabiania strat. Jaimon Lidsey i Jack Holder przywieźli „trójki” i odrobili do Duńczyków dwa oczka. Na niewiele się to zdało, ponieważ Nicki Pedersen w starciu z Jackiem Holderem odzyskał wspomnianą liczbę punktów i mieliśmy status quo. Znacznie ciekawej wyglądała rywalizacja o prawo udziału w barażu. W dorobku Finlandii i Francji znajdowało się po 14 punktów. Przed biegami nominowanymi Dania miała sześć punktów przewagi nad Australią i walka o bezpośredni awans do finału wydawała się już rozstrzygnięta.

No właśnie – wydawała. Sytuację Duńczyków skomplikował upadek Rasmusa Jensena w 17. biegu. Sędzia wykluczył go z powtórki, z czym nie zgadzał się menedżer reprezentacji Danii. – To mistrzostwa świata. To po prostu nie fair – krzyczał Pedersen do Phila Morrisa. Trzykrotny indywidualny mistrz świata dzwonił do sędziego, ale nic nie wskórał. Australijczycy natomiast w ciągu dwóch gonitw odrobili aż pięć punktów.

Przed ostatnim wyścigiem Dania miała dwa punkty przewagi nad Australią. W 20. biegu zwyciężył Jason Doyle, ale bezpośrednio za jego plecami linię mety minął Anders Thomsen, co oznaczało, że to Dania wygrała drugi półfinał Drużynowego Pucharu Świata. Zdobyła 42 punkty i okazała się o jedno oczko lepsza od Australii (41), która powalczy w barażu. W nim zobaczymy też Francuzów (21). Z dalszą rywalizacją pożegnali się Finowie (16).

Wiemy już, że w finale zobaczymy reprezentacje Polski (gospodarz), Wielkiej Brytanii i Danii. Ostatnim finalistą okaże się triumfator barażu. Zmierzą się w nim Szwedzi, Czesi, Australijczycy oraz Francuzi.

I Reprezentacja Danii - 42 pkt.
1. Mikkel Michelsen - 8 (3,1,2,1,1)
2. Nicki Pedersen - 6 (1,2,-,3,-)
3. Anders Thomsen - 13 (3,3,3,2,2)
4. Leon Madsen - 13 (3,3,3,2,2)
5. Rasmus Jensen - 2 (2,w)

II Reprezentacja Australii - 41 pkt.
1. Max Fricke - 4 (1,2,0,-,1)
2. Jack Holder - 14 (2,2,3,3,1,3)
3. Jason Doyle - 7 (2,1,1,-,3)
4. Jaimon Lidsey - 16 (3,3,2,3,2,3)
5. Chris Holder - ns

III Reprezentacja Francji - 21 pkt.
1. David Bellego - 5 (1,0,1,1,0,2)
2. Dimitri Berge - 14 (2,2,3,2,2,3)
3. Steven Goret - 1 (0,0,-,0,1)
4. Mathieu Tresarrieu - 1 (d,0,-,-,1)
5. Mathias Tresarrieu - 0 (0)

IV Reprezentacja Finlandii - 16 pkt.
1. Timo Lahti - 7 (2,1,1,0,3,0)
2. Jesse Mustonen - 3 (1,1,0,1,0,0)
3. Antti Vuolas - 6 (0,0,3,1,0,2)
4. Tero Aarnio - 0 (0,-,-,-,0)
5. Niklas Sayrio - ns

Bieg po biegu:
1. (64,49) Madsen, Holder, Bellego, Aarnio - (0:1:3:2)
2. (65,08) Thomsen, Berge, Fricke, Vuolas - (0:3:6:3)
3. (65,76) Michelsen, Doyle, Mustonen, Tresarrieu (d) - (1:3:9:5)
4. (65,70) Lidsey, Lahti, Pedersen, Goret - (3:3:10:8)
5. (65,29) Lidsey, Berge, Michelsen, Vuolas - (3:5:11:11)
6. (65,93) Vuolas, Pedersen, Doyle, Bellego - (6:5:13:12)
7. (65,32) Madsen, Fricke, Mustonen, Goret - (7:5:16:14)
8. (65,03) Thomsen, Holder, Lahti, Tresarrieu - (8:5:19:16)
9. (65,46) Berge, Jensen, Lahti, Fricke - (9:8:21:16)
10. (64,71) Holder, Michelsen, Vuolas, Mathias Tresarrieu - (10:8:23:19)
11. (65,08) Thomsen, Lidsey, Bellego, Mustonen - (10:9:26:21)
12. (65,49) Madsen, Berge, Doyle, Lahti - (10:11:29:22)
13. (65,56) Lidsey, Madsen, Bellego, Vuolas - (10:12:31:25)
14. (65,10) Holder, Thomsen, Mustonen, Goret - (11:12:33:28)
15. (66,11) Pedersen, Berge, Holder, Mustonen - (11:14:36:29)
16. (65,60) Lahti, Lidsey, Michelsen, Bellego - (14:14:37:31)
17. (65,93) Lidsey, Vuolas, Goret, Jensen (w/u) - (16:15:37:34)
18. (65,12) Holder, Bellego, Michelsen, Aarnio - (16:17:38:37)
19. (65,84) Berge, Madsen, Fricke, Lahti - (16:20:40:38)
20. (65,59) Doyle, Thomsen, Tresarrieu, Mustonen - (16:21:42:41)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska