W piątkowe wczesne popołudnie łapałam na tym dziedzińcu oddech od zgiełku miasta. Ktoś obok jadł lunch, ktoś pił kawę i załatwiał interesy, a ktoś inny z grupą przyjaciół omawiał wybrane właśnie studia. Życie.
- Po co te kamienne ławki przed synagogą? - zapytała mnie nagle koleżanka.
- A po co stawia się ławki? - zdziwiona wzruszyłam ramionami.
- Wiesz, to chyba jest pomnik.
Zrobiło się ciszej. Wściekle rudy chłopczyk biegający boso wokół dwóch ławek przypomniał mi wiersz Broniewskiego "Ballady i romanse": "Słuchaj dzieweczko! Ona nie słucha.../To dzień biały, to miasteczko..."/Nie ma miasteczka, nie ma żywego ducha/po gruzach biega naga, ruda Ryfka/trzynastoletnie dziecko./ (...) I przejeżdżał bolejący Pan Jezus/SS-mani go wiedli na męki/postawili ich oboje pod miedzą/potem wzięli karabiny do ręki./"Słuchaj, Jezu, słuchaj, Ryfka, sie Juden,/za koronę cierniową, za te włosy rude,/za to, żeście nadzy, za to, żeśmy winni,/obojeście umrzeć powinni./I ozwało się Alleluja w Galilei/i oboje anieleli po kolei/potem salwa rozległa się głucha.../"Słuchaj, dzieweczko!... Ona nie słucha...".
Zrobiło mi się zimno. 2 sierpnia 1934 roku Hitler przejął władzę prezydenta Niemiec. Zaczęła się droga do piekła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?