Wypadek w kopalni Rudna Główna. Około godz. 3 pełniący dyżur sztygar udał się sprawdzić, co dzieje się z górnikiem, który obsługiwał przenośnik taśmowy. Z mężczyzną bowiem nie było kontaktu. Gdy sztygar dotarł na miejsce, zobaczył 32-latka uwięzionego między taśmą a napinaczami taśmowymi urządzenia. Natychmiast wezwał pomoc.
Ratownicy dotarli na miejsce po kilku minutach. Po uwolnieniu mężczyzny przystąpili do jego reanimacji. Niestety, bez powodzenia. Lekarz biorący udział w akcji o godz. 3:24 stwierdził zgon górnika.
Mężczyzna z kopalnią Rudna związany był od 2006 r. Przyczyny wypadku bada powołana w tym celu komisja.
To smutny dzień dla KGHM. Wypadek na Rudnej Głównej był pierwszym śmiertelnym wypadkiem w kopalni tym roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?