Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znany przedsiębiorca skazany za gwałt na żonie

Kacper Chudzik
Stanisław D. trafi do więzienia, bo siłą zmusił żonę do seksu!

Sąd Rejonowy w Głogowie wydał w czwartek, 24 listopada, wyrok w sprawie gwałtu, którego w grudniu 2015 roku miał dokonać Stanisław D. (52 l.), znany w Głogowie przedsiębiorca. Ofiarą Stanisław D. padła jego żona. Do zdarzenia doszło pod koniec grudnia ubiegłego roku. Na kilka dni przed Bożym Narodzeniem, Stanisław D. siłą zmusił swoją małżonkę do stosunku płciowego. Kobieta początkowo nie chciała wyciągnąć konsekwencji za takie zachowanie męża, co podkreślano podczas odczytania wyroku.

- Sąd nie znalazł żadnego powodu, aby nie uwierzyć zeznaniom pokrzywdzonej. Bardzo długo wahała się ona przed złożeniem zawiadomienia. Jak wiemy z relacji świadków, to właśnie znajome pokrzywdzonej zobaczyły, że w jej zachowaniu coś się zmieniło i gdy nakłoniły ją do zwierzenia o tych dramatycznych chwilach, przekonały ją również do zgłoszenia sprawy organom ścigania - mówiła podczas rozprawy sędzia Katarzyna Szynal.

Sąd skazał oskarżonego na pół roku bezwzględnego pozbawienia wolności oraz rok ograniczenia wolności. W tym czasie będzie musiał wykonywać 20 godzin prac społecznych miesięcznie.

- Przestępstwo to jest bardzo poważne i kodeks karny nie przewiduje zawieszenia kary w jego przypadku. Niemniej jednak podczas rozprawy sama pokrzywdzona wnosiła o to, aby nie karać jej męża więzieniem. Według jej słów, po tym zdarzeniu już nigdy więcej nie zachowywał się w podobny sposób. Sąd wziął też pod uwagę fakt, że Stanisław D. nie był wcześniej karany. Dlatego uznano, że nie ma konieczności długiej izolacji - dodaje Katarzyna Szynal.

Sąd zwolnił Stanisława D. z opłat sądowych. Powodem tego była jego zła sytuacja finansowa, spowodowana licznymi długami.

Stanisław D. to osoba dobrze znana w naszym powiecie. Gdy pytamy o niego mieszkańców miejscowości, w której przez dłuższy czas mieszkał, słyszymy o nim mieszane opinie.

- Ja staram się trzymać z daleka od takich ludzi. On się obraca w różnym towarzystwie i lepiej się tym nie interesować. Nie wiem, jak traktował żonę, ale wiem, że są już po rozwodzie. Mimo tego słyszałem, że wciąż są razem... - słyszymy od jednego z mieszkańców jego miejscowości. - Dlaczego zrobił jej coś takiego? Ponoć ma żółte papiery, a w ostatnich latach ma też spore długi. Może dlatego coś mu strzeliło do głowy - dodaje mężczyzna.

Wyrok nie jest prawomocny, jeszcze nie wiadomo, czy oskarżony się od niego odwoła. Na jego ogłoszeniu nie pojawiła się ani poszkodowana, ani Stanisław D. Na sali obecny był tylko jego obrońca.

Prokuratura Rejonowa w Głogowie analizuje obecnie wyrok sądu.

- Prokurator prowadzący sprawę ocenia, czy nie złożyć apelacji odnośnie tego wyroku. Decyzja będzie podjęta w ciągu kilku dni - mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy prokuratury.

Śledczy nie zdradzają jednak szczegółów tej sprawy oraz treści aktu oskarżenia. To ze względu na dobro pokrzywdzonej.

- Tego typu przestępstwo jest sprawą niezwykle delikatną, dlatego nie mogę ujawnić szczegółów postępowania - dodaje Lidia Tkaczyszyn.

Za gwałt grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska