Miejscowość Potok leży przy samej granicy polsko-niemieckiej. Tam w jednym z bloków mieszkają niesamodzielni życiowo ludzie. Wszyscy mieli podstępem zostać pozbawieni swoich mieszkań we Wrocławiu i przesiedleni na odludzie przez tajemniczego Krzysztofa P. Kilkadziesiąt osób miało mieszkać w starym, zniszczonym bloku pośród pól i lasów. Sprawę nagłośnili dziennikarze UWAGA! TVN.
Jeszcze w latach 90. we wspomnianym Potoku mieszkali wojskowi, ale nagle opuścili wieś. Wszystko wokół niszczało, a sytuację wykorzystał Krzysztof P. Mężczyzna za każde z mieszkań zapłacił tylko 2 tysiące złotych, bo były w fatalnym stanie. Właśnie tam zamieszkali wrocławianie, którzy zaufali mężczyźnie oferującemu im lepszy byt. Krzysztof P. przejmował od nich warte nawet kilkaset tysięcy złotych mieszkania w centrum Wrocławia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?