Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walczą z rozbudową spalarni śmieci. Pomaga prokuratura

Marcin Rybak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Paweł Nowak
Wrocławska Prokuratura Regionalna chwali się sukcesem w walce przeciwko rozbudowie spalarni odpadów medycznych w Miliczu. Prokuratorzy uczestniczyli w procesie przed Naczelnym Sądem Administracyjnym dowodząc, że rozbudowa spalarni jest sprzeczna z prawem. Wygrali.

Spór o spalarnię toczy się od dłuższego czasu.

- To była kotłownia i mała spalarnia odpadów medycznych na potrzeby szpitala w Miliczu - mówi nam Leszek Żuber, działacz komitetu „STOP spalarni w Miliczu”. - Wydzierżawiła ją, a potem kupiła, prywatna firma.

I to właśnie ta firma rozbudowała instalację do spalania medycznych odpadów.

- Zależy nam na tym, aby wszystko było zgodnie z prawem - mówi Leszek Żuber. - A spalarnia funkcjonuje niezgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego.

- Mieszkańcy - dodaje działacz komitetu „Stop spalarni” - są pewni, że jeżeli będzie ona działała zgodnie z prawem, to nie będzie problemu szkodliwości zakładu dla środowiska. A przecież znajduje się ona na terenie Doliny Baryczy, objętym ochroną jako Obszar Specjalnej Ochrony Natura 2000.

Również prokuratura uważa, że rozbudowa instalacji nie była zgodna z prawem. A ściślej ze wspomnianym już Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego.

Bo sporny teren, na którym funkcjonuje zakład, jest przeznaczony w planie na „usługi zdrowia”. A spalanie odpadów, choć medycznych, w tym pojęciu się nie mieści.

Naczelny Sąd Administracyjny zajmował się sprawą spalarni z powodu skargi jej właściciela. Przedmiotem sporu jest decyzja Wojewody Dolnośląskiego odmawiającą zatwierdzenia projektu budowlanego i udzielenia pozwolenia na budowę spalarni odpadów medycznych i weterynaryjnych w Miliczu.

Niekorzystne dla inwestora rozstrzygnięcie zostało utrzymane przez sąd w mocy.

Naczelny Sąd Administracyjny przyznał śledczym rację, uznając, że w żaden sposób nie da się pogodzić rozbudowy spalarni z przeznaczeniem terenu określonym w miejscowym planie.

Prokuratura zaangażowała się też w inne administracyjne procedury, dotyczące tego tematu. Chodzi o sprawy związane z pozwoleniem na wytwarzanie odpadów oraz decyzję środowiskową dla budowy spalarni odpadów.

Toczy się też śledztwo prowadzone w Prokuraturze Rejonowej w Środzie Śląskiej. W ubiegłym roku przedstawiciel firmy usłyszał w nim zarzuty popełnieni dwóch przestępstw.

- Pierwszy zarzut dotyczy samowolnej rozbudowy i przebudowy instalacji termicznego unieszkodliwiania odpadów medycznych i weterynaryjnych - mówiła nam w marcu 2017 r. Małgorzata Klaus z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Zdaniem śledczych, firma zamontowała nową instalację, która pozwalała na utylizację większej ilości odpadów. Montaż wykonano wbrew miejscowemu planowi zagospodarowania przestrzennego.

Drugi zarzut dotyczy stworzenia zagrożenia dla środowiska i zdrowia ludzi poprzez umożliwienie przedostania się do wód podziemnych zanieczyszczeń i drobnoustrojów, a także obniżenia jakości wody i gleby. Miałoby to być wynikiem nieodpowiedniego magazynowania odpadów.

Podstawą zarzutów są opinie biegłych z budownictwa i ochrony środowiska. Skrytykowali oni jakość instalacji do odprowadzania spalin. Spalarnia nie miała też właściwych zabezpieczeń przed przenikaniem do wód szkodliwych dla środowiska substancji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska