Mieszkaniec jednego z bloków przy ul. Tadeusza Kościuszki, w centrum Oławy źle się poczuł. Miał narzekać m.in. na duszności. Do mężczyzny przyleciał helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który musiał lądować w trudnych warunkach, w samym Rynku. Na miejscu obecni byli także strażacy, którzy mieli zabezpieczyć miejsce lądowania. Okazało się jednak, że będą potrzebni także do całkiem innego zadania.
Ostatecznie mężczyznę do szpitala zawiozła właśnie straż pożarna. Strażakom asystowali ratownicy, którzy na miejscu podjęli decyzję, że pacjent do szpitala zostanie przewieziony wozem strażackim niż śmigłowcem LPR. W tej sytuacji było to najszybsze rozwiązanie.
Szef wrocławskiej dyspozytorni, Szymon Czyżewski w rozmowie z portalem GazetaWroclawska.pl przyznaje, że do chorego mężczyzny w Oławie zadysponowano helikopter, ponieważ w tym czasie nie było żadnej wolnej karetki w okolicach Oławy. Mężczyzna trafił na SOR w oławskim szpitalu.
Dyspozytor Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu potwierdza, że była to wyjątkowa sytuacja.
- W tym okresie mamy wyjątkowo wiele zgłoszeń. Sytuacji nie poprawia także fakt, że punkty nocnej i świątecznej opieki medycznej przeniesiono z przychodni do szpitali. Wiele osób nie chce stać w długich kolejkach na SOR-ach, dlatego wzywa pogotowie - mówi Szymon Czyżewski. Dodaje także, że w okresie świąteczno-noworocznym karetki wzywane są do wielu starszych osób, bo rodzina woli, aby chory krewny na ten czas trafił do szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
