Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W piątek wielkie derby regionu! Chrobry podejmie Miedziankę

Marcin Kaźmierczak
W sierpniowych derbach górą był Chrobry, który w Legnicy pokonał Miedź 2:0
W sierpniowych derbach górą był Chrobry, który w Legnicy pokonał Miedź 2:0 Piotr Krzyżanowski
MZKS zainauguruje piłkarską wiosnę z przytupem. Zagra z odwiecznym rywalem

Choć przed Chrobrym jeszcze jeden sparing z MKS-em Kluczbork, to w Głogowie czuć już rosnące napięcie związane z inauguracją piłkarskiej wiosny. Rywal nie od parady, więc nic dziwnego, że piątkowe derby z Miedzią Legnica powoli zaczynają dominować w rozmowach kibiców pomarańczowo-czarnych.

Od tematu nie mogą uciec także w klubie. - Wiadomo, jak ważne to spotkanie dla ludzi identyfikujących się z miastem i klubem. Jestem tu długo, więc już przesiąknąłem tym i emocje są większe niż przed zwykłym ligowym meczem - zaznacza trener Ireneusz Mamrot.

Zdaniem szkoleniowca, ważne jednak, by już po wybiegnięciu na boisku emocje nie brały góry. - Chciałbym, żebyśmy zagrali jak w ostatnim meczu w Legnicy. Bardzo podobało mi się wtedy podejście zespołu. Z jednej strony zawodnicy wiedzieli, że to są derby, a z drugiej potrafili zachować chłodną głowę i grać w piłkę. Właśnie połączenie tego zaangażowania, wyjątkowej zaciętości oraz gry piłką i realizacji założeń taktycznych jest bardzo ważne i idealnie byłoby to powtórzyć w piątek - wyjaśnia I. Mamrot.

Zwycięstwo w derbach mogłoby natchnąć pomarańczowo-czarnych na dalszą część rundy. - Wiadomo, co może zdziałać pierwszy mecz. Gdy wychodzi inauguracja i to o takim ciężarze gatunkowym to dostaje się potem takiego pozytywnego kopa przed dalszymi meczami - twierdzi trener, za którego kadencji Chrobry z Miedzią jeszcze w lidze nie przegrał.

Wielkim wsparciem dla trenera w motywowaniu zespołu jest kapitan Adam Samiec. Jak twierdzi, nie ma jednak zbyt trudnego zadania. - Myślę, że w naszej drużynie nie ma zbyt wielu chłopaków, którzy w swoim życiu nie doświadczyliby żadnego meczu derbowego, a poza tym większość z nich grała już w pojedynkach z Miedzią, więc każdy zna specyfikę tych meczów. Nie będę musiał jakoś specjalnie ich motywować - zdradza doświadczony kapitan MZKS-u.

Potwierdza to najlepszy strzelec pomarańczowo-czarnych - Maciej Górski. - Może jako zawodnik spoza tego środowiska nie czuję tego aż tak mocno, ale na pewno podzielam emocje ludzi dłużej związanych z klubem. Wiadomo, że derby zawsze wywołują dodatkowy dreszczyk także u zawodników i choćby z szacunku dla kibiców trzeba na boisku zostawić podwójne serducho - mówi. - Przed pierwszym meczem mówiło się, ze piłkarze Miedzi mają tysiąc pięćset meczów w ekstraklasie, a pojechaliśmy tam i wygraliśmy dwa do zera. Nie czujemy się od nich gorsi i nie będziemy odstawiać nogi, ani bić żadnych pokłonów przed byłymi reprezentantami kraju. Rzucimy im się do gardeł, by wyrwać zwycięstwo dla siebie i naszych kibiców, a liczę, że na starcie z Miedzią przyjdzie znacznie więcej osób, niż dotychczas na mecze ligowe - dodaje.

Piątkowy pojedynek będzie wyjątkowy zwłaszcza dla Kevina Lafrance’a, który przed tygodniem dołączył do Chrobrego właśnie z Miedzi. - Bardzo fajnie, że już od razu, w pierwszej kolejce zagramy z Miedzią. Nie chcę jednak nikomu niczego udowadniać. Nie jestem taki. Jasne, że tak mówię teraz, gdy jeszcze jest trochę czasu do meczu, ale tuż przed emocje na pewno będą ogromne i będę bardzo zmotywowany, żeby dobrze wypaść - mówi reprezentant Haiti. - Jestem teraz piłkarzem Chrobrego. Tylko to się liczy i nie patrzę w przeszłość - dodaje.

A co derby znaczą dla wychowanków? Szczególnie dla jednego z nich, bardzo wiele. - Od szczebla juniorskiego mecze z Miedzią były wyjątkowe i zawsze mobilizacja na nie była szczególna. Nie inaczej jest teraz i odliczam już dni do tego meczu. Zrobię wszystko, żeby zmieścić się choćby w meczowej osiemnastce - podkreśla 19-letni napastnik Michał Bednarski. - Wyjątkowe dla mnie były ostatnie, czerwcowe derby w Głogowie. Dostałem wtedy szansę od pierwszej minuty, strzeliłem pierwszego gola w seniorskiej drużynie i to akurat w derbach, więc nigdy nie zapomnę tego meczu - wspomina.

Czy tym razem, któryś z zawodników Chrobrego zapisze się w historii derbowych pojedynków? Przekonamy się o tym już w najbliższy piątek, 4 marca. Pierwszy gwizdek derbowego starcia przy Wita Stwosza o godzinie 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska