Była to jedna z najbardziej zaciętych bitew II Wojny Światowej przed zdobyciem Berlina. W miejscowości Przewóz
żołnierze 2. Armii Wojska Polskiego forsowały Nysę Łużycką.
W tym roku uroczystościom towarzyszyła asysta honorowa z 10. Brygady Kawalerii Pancernej oraz orkiestra wojskowa z Żagania. W obchodach uczestniczyli także weterani i kombatanci, a także dowódca Czarnej Dywizji Jarosław Mika, jeden z poprzednich dowódców dywizji, generał dywizji rez. dr Stanisław Nowakowicz.
Po podniesieniu flagi państwowej i odegraniu hymnu, wystąpiła młodzież szkolna. Po apelu pamięci i salwie honorowej, złożono kwiaty pod pomnikiem Poległych za Ojczyznę.
– Kombatanci, weterani, wam jako dowódca 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej za wasz trud i wysiłek składam żołnierskie gorące podziękowania. A wszystkim tu obecnym chciałbym podziękować, że tu jesteście. Tylko pamięć pozwala zachować nam tożsamość, pamięć pozwoli zachować nam polskość – mówił do zebranych generał dywizji Jarosław Mika.
Rozpoczęte 16 kwietnia 1945 r. forsowanie Nysy Łużyckiej było częścią tzw. operacji łużyckiej, podczas której doszło do bitwy pod Budziszynem (22-28 kwietnia). Była to jedna z najbardziej krwawych bitew w historii wojska polskiego.
Uczestniczyła w niej II Armia Wojska Polskiego pod dowództwem gen. Karola Świerczewskiego, walcząca przeciw wojskom niemieckim Grupy Armii "Mitte". Zła ocena sytuacji oraz błędy w dowodzeniu II Armią spowodowały ciężkie straty. Podczas operacji łużyckiej zginęło prawie pięć tysięcy polskich żołnierzy, trzy tysiące uznano za zaginionych, a 10 tys. zostało rannych – przypomina mjr Artur Pinkowski z 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?