Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ulica wstydu w sercu miasta. Śmierdzi jak szalet. Wrocław też ma taką?

Małgorzata Moczulska
Ta mała uliczka wewnątrz kamienic od lat jest miejscem, którego Świdnica powinna się wstydzić. Powinna, bo władze jakby problemu nie widziały
Ta mała uliczka wewnątrz kamienic od lat jest miejscem, którego Świdnica powinna się wstydzić. Powinna, bo władze jakby problemu nie widziały Małgorzata Moczulska
Przejście z Rynku ulicą Świętokrzyską do Zaułka Świętokrzyskiego w Świdnicy jest miejscem, które turysta powinien omijać. Ta mała uliczka od lat jest miejscem, którego Świdnica powinna się wstydzić. Powinna, bo władze jakby problemu nie widziały.

Świdnicki rynek - miejsce, którym zachwyca się każdy turysta. Zwłaszcza latem jest kolorowo i pięknie. Kiedy jednak przyjdzie mu do głowy wyjść poza jego ścisłe centrum może się bardzo zdziwić.

- To wstyd, żeby takie piękne miasto pozwoliło sobie by jedna z bram, która jest jednocześnie ulicą wyglądała, jak z horrorów a śmierdziało tam, że człowieka na wymioty bierze - zadzwoniła do naszej redakcji pani Anna. Przyjechała do Świdnicy turystycznie i jak się okazało postanowiła zwiedzając Rynek przejść ulicą Świętokrzyską. To niewielka uliczka, która rozpoczyna się zachęcającą zabytkowa bramą, ale to wszystko co w niej pozytywnego. Dalej jest tylko brud i smród.

Postanowiliśmy porozmawiać z osobami, które tam mieszkają i prowadzą firmy. Okazuje się, że problem do urzędu zgłaszają od wielu lat, ale każdy ich zbywa, bo przejście jest własnością miasta tylko we fragmencie (od miejsca gdzie kończy się tylna elewacja domu przy Rynku 23a do granicy działki sprzedanej pod budowę galerii handlowej - budynki przy Rynku 23a i ul. Świętokrzyskiej 2a są prywatne). Prosili już o oświetlenie, montaż kamer monitoringu miejskiego i pomoc przy remoncie.

Żalą się, że poprzednia władza traktowała ich jak intruzów, którzy domagają się nie wiadomo czego, a temat traktowania ciemnego przejścia jak szaletu miejskiego był konsekwentnie ignorowany. - Otrzymywaliśmy odpowiedzi, które dowodziły że urzędnicy nas ignorują. Tak było z tą dotycząca np. oświetlenia, bo wynikało z niej jasno, że miasto nie orientuje się że zapala się ono razem z latarniami i to miejski prąd w nich płynie. Nie mówiąc już o tym, że odpowiedzi podpisanej przez wiceprezydenta Pałaca pomylona była nazwa ulicy. Dla urzędu ulica Świętokrzyska czy Świętojańska to było to samo bo i tak nikt palcem nie kiwnął by nam pomóc - nie kryją żalu.

O pomoc prosili też obecną władzę. Napisali wniosek o dotacje na remont, ale w kwietniu tego roku otrzymali odmowną odpowiedź. Nie ma też szans by ktoś wyremontował samo przejście. - Zgodnie z przepisami bezpośrednio wolno nam finansować tylko prace przy obiektach będących własnością miasta. Tak więc możemy wykonać wyłącznie remont nawierzchni naszej części jezdni. Musi on być skoordynowany z harmonogramem budowy galerii przy Zaułku Świętokrzyskim - tłumaczy Magdalena Dzwonkowska z Urzędu Miejskiego w Świdnicy. Obiecuje jednak pomoc. - Wprawdzie montaż kamer monitoringu miejskiego uzależniony jest od zgody wspólnot mieszkaniowych, niemniej jednak rozpatrując możliwości lokalizacji kolejnych kamer w mieście weźmiemy pod uwagę to miejsce - mówi Dzwonkowska.

We Wrocławiu taką uliczką wstydu w weekendy staje się często ul. św. Antoniego. Jej mieszkańcy również skarżą się, że po piątkowych i sobotnich imprezach leżą tu butelki i unosi się zapach moczu. Czy to jedyne miejsce w stolicy województwa dolnośląskiego, które może być nazywane uliczką wstydu? Czekamy na Wasze komentarze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska