W Staruszkowie mieszkają 43 psy i trzy koty. Gdy się wchodzi do domu, rejwach jest niesamowity, ale po chwili cichnie i psy pokładają się na swoich posłaniach. Sonia, niewidoma suka, ma cały fotel dla siebie.
Sonia, Adler i maluchy
- Sonia była tak bita po głowie, że jej gałki oczne popękały - opowiada Krystyna Seemayer, która w Karpaczu prowadzi od dwóch lat dom dla schorowanych, starych zwierząt, po przejściach i cierpieniach, których nikt nie chciał.
Dała im bezpieczeństwo, ciepło, spokój, miłość, pełną miskę. Leczy, przytula, dogląda. Od rana do wieczora.
Sonia skonałaby na ulicy, gdyby nie Staruszkowo. Suka ma tu troskliwą opiekę. Diego, pies z przetrąconą nogą, ma swój kąt pod telewizorem. Rzadko go opuszcza. Chyba, że ktoś przyjdzie lub jest pora na jedzenie. Alder to senior, ma 15 lat i cierpliwie znosi harce dwóch szczeniaków.
- Te maluchy są od niedawna. Jeden to nietrafiony prezent pod choinkę - opowiada pani Krystyna. Znajdę mu prawdziwy dom - obiecuje.
Na pomoc dziadkom
Ale najpierw kobieta sama musi znaleźć nowe schronienie dla siebie i swoich „dziadków”, jak mówi o pupilach. Do tej pory mieszkali w pensjonacie przy ul. Partyzantów w Karpaczu. Jednak były mąż pani Krystyny postanowił sprzedać dom. Nie cofnął się przed niczym, aby ją zmusić do wyprowadzki. - Przykre, rodzinne sprawy - krótko podsumowuje kobieta.
W tym nieszczęściu znalazła setki ludzi o dobrym sercu i gotowych do pomocy. Zbierają karmę, koce, lekarstwa i pieniądze na nowy dom. Staruszkowo zdobyło wiernych przyjaciół, którym jest ogromnie wdzięczne.
Nowy dom czeka
Pani Krystyna znalazła nowy dom pod Jelenią Górą. Kosztuje 160 tys. zł. Brakuje 40 tys. zł, by sfinalizować transakcję. Chciałaby w lutym już zamieszkać w nowym miejscu. Możemy jej w tym pomóc.
Każdy, kto chciałby wesprzeć panią Krystynę, może wpłacić pieniądze na konto nr: 03 1060 0076 0000 3130 0131 9410, w z dopiskiem „Darowizna dla Staruszkowa”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?