Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reforma oświaty podzieliła nauczycieli? – Nie będziemy umierać za gimnaja

Kacper Chudzik
Co się stanie z pracownikami gimnazjów?

To już pewne! Od przyszłego roku szkolnego rozpocznie się proces wygaszania gimnazjów. Choć minister edukacji zapewnia, że nie będzie się to wiązało ze zwolnieniami nauczycieli, to ze strony samorządów oraz samych pedagogów płyną informacje zupełnie inne.

Samorządowcy w całej Polsce przyznają, że nie będzie możliwe utrzymanie wszystkich etatów. Jak to będzie wyglądało w Głogowie? Miasto nie ma jeszcze wyliczeń, które pokazałyby ile etatów ubędzie. Również w Związku Nauczycielstwa Polskiego szczegóły nie są jeszcze znane. Ale obawy są ogromne.

- W październiku szykujemy spotkanie związku w tej sprawie. Mamy wstępne zapewnienie z miasta, że część nauczycieli zostanie po prostu odesłana na emerytury. To jednak tylko kilkanaście osób. Zobaczymy co przyniesie przyszłość - mówi Anna Chrzanowska-Kuzyk, prezes głogowskiego oddziału ZNP.

Nie wiadomo jeszcze jak ZNP zareaguje na decyzję rządu. Głogowski oddział czeka na instrukcje z centrali związku. Prawdopodobnie zostanie zorganizowana akcja protestacyjna. Jak jednak dowiadujemy się ze środowiska nauczycieli, strajk raczej w grę nie wchodzi. Wszystko przez to, że nie wszyscy nauczyciele są w tej sprawie solidarni.

- Przedszkola i szkoły średnie nie będą umierać za gimnazja. Mogą one liczyć raczej tylko na wsparcie szkół podstawowych, bo tam nauczyciele też są zagrożeni - słyszymy od jednego z zaprzyjaźnionych belfrów. - Mimo zapewnień władz, ludzie boją się o posady. Potrafią przecież liczyć i widzą, że nie będzie potrzeba aż tylu nauczycieli.

Najgorzej będzie w gminach?

W Związku Nauczycielstwa Polskiego usłyszeliśmy jeszcze, że najgorsza sytuacja jest nie w mieście, a okolicznych gminach, gdzie pracownicy gimnazjów drżą o swoje miejsca pracy.

- Właśnie stamtąd przychodzi najwięcej informacji o obawach nauczycieli. Tam nie ma szkół średnich, a przecież dzisiejsze klasy trzecie gimnazjów będą po reformie już w szkołach średnich. W szkołach podstawowych będzie tylko osiem klas - dodaje Anna Chrzanowska-Kuzyk.

O ile część nauczycieli znajdzie więc zapewne zatrudnienie w podstawówkach, to jednak nie dla wszystkich starczy tam etatów. Co więcej, nauczyciele gimnazjów w większości przypadków raczej nie będą mogli liczyć na zatrudnienie w szkołach średnich.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Romana Jabłońskiego - wójta gminy Grębocice. W 2013 roku wybudowano tam nowoczesne gimnazjum. Co teraz stanie się z budynkiem?

- Ustawodawca dał nam czas do stycznia, do przedstawienia organizacji nauczania. Mamy różne rozwiązania. Budynek wciąż będzie potrzebny. Na przykład mogą się w nim uczyć klasy siódme i ósme, może też szóste. Budynek szkoły podstawowej przewidziany jest dalej na sześć klas. Można też rozważyć przywiezienie młodzieży z Rzeczycy. Tam też jest szkoła sześcioklasowa i nie wiem, czy dodatkowe klasy się zmieszczą. Będziemy to analizować - odpowiada Roman Jabłoński.

Wójt dodaje również, że będzie się starał rozwiązać sprawę etatów nauczycieli jak najbardziej bezboleśnie.

- Część nauczycieli ma już osiągnięty wiek emerytalny. Dlatego część z nich na pewno odejdzie na emeryturę. Część nauczycieli pracuje też na niepełny etat, ponieważ pracują w innych szkołach. Tutaj też będziemy rozważać sprawę. Na pewno będzie zmniejszenie etatów, ale czy to będzie kosztem zwolnień, trudno mi powiedzieć. Nie dziwię się jednak, że nauczyciele ze szkół w różnych gminach mają obawy. Ja też nie jestem w stanie zapewnić tego, że nikomu nie podziękujemy. Ale nie będzie to sytuacja, że nagle cała szkoła jest likwidowana. Jeśli już, to będą pojedyncze osoby - przyznaje Roman Jabłoński.

Wójt prowadził już rozmowy z dyrektorem grębocickiego gimnazjum. Planowane są kolejne spotkania, które mają pomóc w ustaleniu planu wygaszania placówki.

Zmiany w szkołach z poparciem wielu Polaków

Minister Edukacji Anna Zalewska zwraca uwagę na to, że wbrew pozorom wielu ludzi popiera reformę oświaty. Według badań TNS Polska pozytywnie o pomyśle likwidacji gimnazjów wypowiada się blisko połowa Polaków (45 proc.). Najwięcej zwolenników reforma ma w grupie wiekowej 25-34 lata. Natomiast osoby młodsze częściej opowiadają się za zachowaniem obecnego systemu. Przeciw zmianom jest jedna trzecia obywateli (33 proc.).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska