Awaria sieci wodociągowej narobiła wielkich problemów w okolicach Kamiennej Drogi. Fala wody zalała okoliczne warsztaty i domy.
Pracownicy wodociągów zamknęli dopływ wody dopiero po kilkudziesięciu minutach. Woda z pękniętej rury zdążyła zalać piwnice okolicznych domow, warsztaty, sklep i podwórko.
- Ciąłem akurat deski w warsztacie. Miałem słuchawki na uszach. Nagle kopnął mnie prąd. Wyłączyłem maszynę i otworzyłem drzwi na zewnątrz. Patrzę a tam rzeka, woda wlewała się już do warsztatu. Zalało mi też podwórko i wlało się trochę do domu - mówi Marek Bosy. - Prąd mam teraz odcięty, nie wiem kiedy będę mógł znów pracować.
Mieszkańcom i pracownikom wodociągów pomagali strażacy, którzy wypompowywali wodę z zalanych pomieszczeń i podwórza.
Marek Bosy, prowadzący firmę na zalanym terenie przyznaje, że problemy z wodą są tu zawsze.
- Teraz pękła rura, no to wiadomo wypadek. Ale generalnie odprowadzanie wody z tego terenu to tragedia. Przy dużych deszczach wszystko zawsze leci na moje podwórze i stoi - mówi głogowianin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
