- Policjant pozostawił żonę i syna. To wielka strata dla rodziny i dla całego środowiska policyjnego. Łączymy się w bólu z najbliższymi tragicznie zmarłego funkcjonariusza - mówi Krzysztof Zaporowski z wrocławskiej policji.
Policjant zginął wracając do najbliższych po zakończonej służbie. Okoliczności i przyczyny tego tragicznego wypadku bada Prokuratura Rejonowa w Zgorzelcu. Artur Owsiak miał 47 lat. Do służby w policji wstąpił w 2008 roku. W policji związany był głównie z pionem dochodzeniowo-śledczym. Należał do najbardziej doświadczonych funkcjonariuszy w Bogatyni. Niejednokrotnie swoją olbrzymią wiedzą wspierał wielu młodszych, mniej doświadczonych kolegów, którzy zawsze mogli liczyć na jego pomoc.
- Środowisko policyjne straciło znakomitego fachowca, a rodzina wspaniałego męża i ojca. Cześć Jego pamięci - dodaje Zaporowski.
Zobacz też: Heroiczna postawa policjantów. Wyciągnęli dwie osoby z płonącego samochodu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?