Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piaskiem i kijem, czyli show radnego Majewskiego

Kacper Chudzik
Projekt rozwoju mieszkalnictwa w naszym mieście był powodem sporu między radnymi opozycji a prezydentem i częścią rady, która popiera Rafaela Rokaszewicza

Podczas ostatniej sesji rady miejskiej w Głogowie (27 września) rozgorzała dyskusja na temat programu rozwoju mieszkalnictwa w naszym mieście. Opozycyjni radni z Klubu Wyborców Jana Zubowskiego wnieśli o usunięcie z obrad punktu o przyjęciu tego programu. Zarzucali władzom miasta błędy i zbyt wielkie skupianie się w nim na Towarzystwie Budownictwa Społecznego, co ich zdaniem jest niezgodne z przepisami. Radni przyznali też, że w programie jest zbyt mało o bardzo potrzebnych mieszkaniach socjalnych.

W obronie programu stanął radny Sławomir Majewski. Zrobił to w swoim stylu. Na mównicę wszedł z tajemniczą reklamówką. Wszystkich zebranych ciekawiło co jest w środku.

- Radni z klubu Jana Zubowskiego przyniosłem wam wasze symbole. Są nimi kij, który wtykacie w szprychy prezydentowi oraz piach, który wrzucacie w tryby miasta. Jesteście hamulcem jego rozwoju. Nie chcecie głosować nad dobrą uchwałą proponowaną przez prezydenta - wołał z mównicy Majewski.

Radny chciał wręczyć przyniesione przedmioty przewodniczącemu rady Andrzejowi Kolińskiemu. Ten ich jednak nie przyjął. Wystąpienie Sławomira Majewskiego nie przeszło bez echa. Z sali odezwały się liczne głosy oburzonych radnych opozycji.

- Panie Majewski, taki limeryk dla pana: Szanuj bliźniego swego, najpierw opluj własne ego - mówił Marek Sienkiewicz. - Chcę tylko przypomnieć, że za zdjęciem tego punktu była cała analizująca program komisja, nie tylko radni naszego klubu.

Prezydenci próbowali bronić swojej uchwały tłumacząc, że TBS jest w niej jedynie tłem, a poza tym w innych miastach są podobne zapisy i nikt nie kwestionuje ich zgodności z prawem. Co więcej, obecny projekt był cały czas konsultowany z nadzorem wojewody. Tłumaczenia na nic się zdały i projekt zdjęto z obrad.

- To nie nadzór wojewody, ani inne miasta odpowiadają za prawidłowość uchwał w naszym mieście. Odpowiada za to tylko i wyłącznie nasza rada miejska. A naszym zdaniem uchwała zawiera błędy, dlatego nie możemy jej przepuścić w takim kształcie - mówił Andrzej Koliński.

Teraz projekt trafi do komisji społeczno-samorządowej i zostanie poprawiony przez radnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska