Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opuszczony sklep zoologiczny w galerii handlowej. Ryby pożerają się z głodu

Artur Szałkowski
Bartłomiej Owczarz złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa
Bartłomiej Owczarz złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa fot. Dariusz Gdesz
Powiatowy inspektorat weterynarii złożył zawiadomienia na policji o podejrzeniu popełnienia przestępstwa związanego z złą opieką nad zwierzętami. Natomiast do prezydenta Wałbrzycha skierował pismo o zapewnieniu im należytej ochrony. Sprawa dotyczy egzotycznych gatunków ryb, które są w pomieszczeniach po zlikwidowanym sklepie zoologicznym w Galerii Victoria w Wałbrzychu.

- Po napływających do nas informacjach o niewłaściwej opiece nad zwierzętami przeprowadziliśmy tam kontrolę, która to potwierdziła - mówi Bogusław Czerski, powiatowy lekarz weterynarii w Wałbrzychu.

Część zgłoszeń, które napłynęły do inspektoratu pochodziła od klientów Galerii Victoria, którzy osobiście widzieli jak w wielkim akwarium wystawowym dochodzi np. do przypadków pożerania się wygłodniałych ryb. Było to dla nich o tyle zaskakujące, że sklep zoologiczny Gekon cieszył się dobrą opinią.

- W Galerii Victoria byliśmy od 2012 r. i do końca 2015 r. wszystko przebiegało dobrze. Problemy zaczęły się na początku 2016 r. Spadała liczba klientów sklepu, a przez to nasze dochody - mówi Bartłomiej Owcarz, właściciel sklepu Gekon. - Nie byliśmy w stanie wywiązać się z umowy obowiązującej z Galerią Victoria do 2018 r. i zamierzaliśmy zawrzeć porozumienie w sprawie jej rozwiązania. Zamiast tego wymieniono zamki w sklepie i zajęła bezprawnie nasze zwierzęta i wyposażenie, którego część była pożyczona od innych osób.

Właściciel sklepu Gekon dodaje, że bez jego zgody dyrekcja Galerii Victoria zaczęła rozporządzać pozostawionym w sklepie mieniem oraz zwierzętami. Część została przekazana do innego sklepu zoologicznego. Wśród nich m.in. żółw... będący dowodem w sprawie kryminalnej.

- To rzadki i chroniony gatunek. Były właściciel wystawiał go na sprzedaż w internecie, kasował od kupców pieniądze i nie dostarczał zwierzęcia - mówi Magdalena Korościk z biura prasowego wałbrzyskiej policji. - Do czasu przekazania żółwia do ZOO w Warszawie, był pod opieką pracowników sklepu Gekon. Ostatnio znów musieliśmy go odzyskiwać i ponownie przekazywać pod opiekę Gekona.

Sprawa zajęcia mienia sklepu została już zgłoszona do prokuratury. Niebawem ma zostać do niej dołączona sprawa złej opieki nad zwierzętami po zamknięciu sklepu. Według dyrektora Galerii Victoria nagłośnienie sprawy jest desperackim i cynicznym posunięciem właściciela Gekona, by uzyskać jakieś bliżej nieokreślone ustępstwa.

- Nasze kroki w sprawie, były konsultowane z działem prawnym i nie można nam nic zarzucić. Nie zgodziliśmy się na zabranie zwierząt ponieważ stanowią one „zastaw”, ale jednocześnie zapewniliśmy im od pierwszego dnia wypowiedzenia umowy najmu opiekę wykwalifikowanej firmy - mówi Grzegorz Samczuk, dyrektor Galerii Victoria.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska