Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obrony Terytorialnej jeszcze nie ma, ale chętnych już wielu

Kacper Chudzik
W naszym mieście powstaje organizacja paramilitarna!

Zgodnie z zapowiedziami ministra obrony Antoniego Macierewicza ruszyła organizacja nowego rodzaju wojska. Chodzi o Wojska Obrony Terytorialnej czyli ochotniczą jednostkę, której żołnierze mają pomagać regularnej armii. Pierwsze bataliony powstają już na wschodzie kraju. Na naszym terenie, póki co, takiej jednostki jednak nie będzie. Ale chętnych na dołączenie do WOT i tak nie brakuje.

– Do naszego WKU zgłosiło się już kilkudziesięciu kandydatów zainteresowanych przystąpieniem do Wojsk Obrony Terytorialnej. To głównie młodzi ludzie – przyznaje ppłk Piotr Mielniczuk, Wojskowy Komendant Uzupełnień w Głogowie.

Według założeń Ministerstwa Obrony Narodowej, jednostka WOT w powiecie głogowskim może powstać dopiero w 2019 roku. Prawdziwy nabór ruszy więc dopiero w roku 2018. Głogowianie nie chcą jednak czekać z założonymi rękami. Michał Frąckowiak planuje zorganizowanie w mieście organizacji paramilitarnej, której członkowie w późniejszym okresie będą chcieli wstąpić do WOT.

– Do tej pory spotykaliśmy się na strzelnicy w ramach Stowarzyszenia Ponad Podziałami. Chcemy jednak oddzielić to i stworzyć organizację paramilitarną. Myślimy o stworzeniu Strzelca dla młodych oraz Obrony Terytorialnej dla osób starszych – mówi Frąckowiak.

Głogowianin bazuje m.in. na doświadczeniu podobnych organizacji, które działają już po sąsiedzku. Można je znaleźć m.in. w Nowej Soli.

– Chcemy przeszkolić ludzi w użytkowaniu broni, ale to nie najważniejsza część. Planujemy szkolenia między innymi z topografii miasta, taktyki i innych niezbędnych umiejętności. Mamy też możliwość zorganizowania szkolenia przez jednostkę specjalną żandarmerii w zakresie zabezpieczenia pirotechnicznego – dodaje Michał Frąckowiak.

Do zadań stawianych przed WOT należeć będą m.in. pomoc regularnej armii w przypadku konfliktu zbrojnego, ochrona ludności cywilnej przed skutkami klęsk żywiołowych, udział w akcjach poszukiwawczych, ochrona przed skutkami ataków w cyberprzestrzeni itp. Również przed organizowaną przez Michała Frąckowiaka grupą będą stały podobne zadania.

– Chcemy móc bronić swoich domów, na przykład przed złodziejami. Jednak w razie potrzeby pragniemy też działać na rzecz lokalnej społeczności – dodał Frąckowiak. – Gdy już w naszej okolicy powstaną regularne oddziały WOT, my będziemy odpowiednio przeszkoleni, by do nich dołączyć.

Możliwe, że już w najbliższych miesiącach w okolicach Głogowa będzie można już wyrobić patent strzelecki. O możliwość prowadzenia odpowiednich zajęć stara się organizacja z Nowej Soli. Michał Frąckowiak przyznaje jednak, że jego zdaniem w Polsce o broń jest zdecydowanie za trudno.

– Dostęp jest mocno ograniczony, to powinno się zmienić, żeby Polacy mogli czuć się bezpieczniej w swoich domach – dodaje.

Członkowie regularnych oddziałów WOT, które powstaną w ramach MON, mają otrzymywać comiesięczne żołdy za gotowość do działania, oraz za udział w ćwiczeniach. Pieniądze te będą zależały od stopnia żołnierza. Sięgać mają od około 450 do 550 złotych miesięcznie.

Osoby, które są zainteresowanie do grupy organizowanej przez M. Frąckowiaka, mogą kontaktować się ze Stowarzyszeniem „Ponad Podziałami”. Kontakt możliwy jest m.in. przez profil facebookowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska