Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemiec chciał odszkodowanie za ukradzione auto. Ale nikt go nie ukradł

MAW
Policjanci zauważyli na parkingu przed Castoramą w Zgorzelcu volkswagena golfa VII generacji na niemieckich tablicach rejestracyjnych. Wpisali jego dane do bazy, to miało być rutynowe sprawdzenie. Okazało się jednak, że auto zostało zgłoszone jako ukradzione 800 km dalej, na terenie Niemiec. Kradzieży jednak nie było.

- Wszystko wymyślił 32-letni obywatel Niemiec, który postanowił wyłudzić pieniądze z ubezpieczenia - wyjaśnia podkom. Antoni Owsiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu.

Policjanci ustalili, że mężczyzna pokonał swoim autem 800 km, zostawił je na parkingu w Zgorzelcu i wrócił pociągiem do domu. - Tam zgłosił kradzież. Zamiast spodziewanych pieniędzy z odszkodowania, czeka go rozprawa przed sądem - podsumowuje policjant.

ZOBACZ TAKŻE:

Zdjęcie ilustracyjne

Cud we Wrocławiu. Kobieta, która nie żyła od 55 dni, urodziła dziecko

Wypadek na AOW. Kierowca jechał pod prąd

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Niemiec chciał odszkodowanie za ukradzione auto. Ale nikt go nie ukradł - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska