Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcą handlować w niedziele

Kacper Chudzik
Od lewej: Jolanta Majkowska, Beata Janczyn i kierownik sklepu Magoria Anna Nienajadło
Od lewej: Jolanta Majkowska, Beata Janczyn i kierownik sklepu Magoria Anna Nienajadło Grażyna Szyszka
Głogów Pracownicy sklepów PSS Społem zbierali podpisy pod petycją do polskiego rządu. Zebrali ich około 2 tysięcy.

Na terenie całego kraju trwa akcja zbierania podpisów pod petycją, która ma pomóc w przeforsowaniu ustawy o zakazie handlu w niedzielę. Również w Głogowie wyłożone były listy. Można je było znaleźć w sklepach PSS Społem. Podpisy zostały już zebrane i przesłane dalej. W sumie pod petycją na naszym terenie podpisało się blisko 2 tysiące osób.

- Warto wprowadzić taką ustawę, ale tylko wtedy, jeśli w grę nie będą wchodzić umowy zlecenia. Jeśli one nie będą mogły być wykorzystane do obejścia tych zapisów, wtedy jak najbardziej jesteśmy za tymi przepisami. Jeśli jednak możliwe będzie otwarcie sklepów, w których będą pracowały osoby na takich umowach, to wtedy spółdzielnie tylko stracą - zaznacza Magdalena Zgondek, prezes głogowskiej PSS Społem.

Pod petycją podpisywali się nie tylko pracownicy głogowskich sklepów prowadzonych przez Spółdzielnię (która zatrudnia około stu osób), ale też ich rodziny oraz oczywiście klienci. Wśród nich jest załoga sklepu „Magoria” przy ul. Morcinka. Osiem kobiet pracuje w nim na dwie zmiany. W niedzielę wolnego nie mają. Kierowniczka placówki Anna Nienajadło przyznaje, że petycję w sprawie zakazu handlu w niedzielę podpisało także wielu klientów sklepu.

- To cieszy, ponieważ pokazuje, że ludzie nas rozumieją - mówi. Projekt ustawy przygotowany przez Solidarność, pod którym zbierano podpisy w sklepach, zakłada, że w niedzielę za ladą sklepu będzie mógł stać tylko jego właściciel. Z tego zapisu będą zwolnione jednak piekarnie, stacje paliw, kina i restauracje. Zakaz handlu ma więc dotyczyć tylko sklepów i kiosków.

Otwierać sklepy w niedzielę, wedle ustawy, można jednak będzie na przykład w dwa weekendy przed Bożym Narodzeniem i tydzień przed Wielkanocą oraz przed rozpoczęciem roku szkolnego.

Kwestią otwartą są jednak kary jakie będą groziły za złamanie tego zakazu. Ustawa Solidarności przewiduje, że oprócz grzywien właścicielowi firmy, która będzie prowadziła handel w niedzielę, ma grozić kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Jak mówią przedstawiciele komitetu, który zbiera głosy pod ustawą, grzywny nawet w wysokości 5 tysięcy złotych nie byłyby skuteczne. Taka kara byłaby dotkliwa może dla małych sklepów, ale nie dużych sieci. Dlatego właśnie obywatelska ustawa przewiduje ostrzejszą karę. Ostatecznie jednak decydować o tym będą parlamentarzyści, którzy zajmą się ustawą po zebraniu przez wnioskodawcę podpisów. Możliwe więc, że zapisy związane z karami dla właścicieli sklepów ulegną jeszcze zmianie.

Współpr.: Grażyna Szyszka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska