Burmistrz w ub. roku odmówił wydania decyzji środowiskowej dla podziemnego centrum rozrywki z hotelem sieci Hilton. Decyzję władz miasta próbował podważyć inwestor.
- Nie uznaliśmy odwołania z powodów formalnych. Inwestor nie ma decyzji środowiskowej, uzgodnionej z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska - mówi Aleksandra Brylińska, prezes SKO w Jeleniej Górze.
RDOŚ we Wrocławiu miał bowiem wątpliwości, czy projekt jest zgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Podobne stanowisko zajął burmistrz Karpacza Radosław Jęcek.
Według tego dokumentu 5-hektarowa działka na osiedlu Skalnym, na której miałby powstać 5-kondygnacyjny podziemny obiekt, została przeznaczona na rekreacyjny teren zielony. Można tam stawiać urządzenia sportowe, zbudować ścieżki, a na części działki urządzić parking. W planie dopuszczono też budowę budynków związanych z obsługą sportu lub rekreacji, ale nie mogą być one większe niż 150 mkw. Według urzędników RDOŚ, zamierzenia inwestora wykraczają poza zakres pojęcia tereny zieleni rekreacyjnej.
Burmistrz Radosław Jęcek uważa, że Karpacz nie potrzebuje już kolejnych wielkich hoteli. Obawia się, że budowa zdezorganizowałaby życie całego miasta. - Przecież ten teren byłby wielką kopalnią. Z wykopu trzeba by wywieźć tysiące ton ziemi i skał - dodaje.
Prace nad projektem podziemnego centrum rozrywki trwały kilka lat. Miał go sfinansować austriacki inwestor Jerri Nowikovski. Obiekt o powierzchni 55 tys. mkw. miał być schowany pod ziemią z uwagi na wymogi planu zagospodarowania przestrzennego. Na powierzchni miały powstać jedynie dwa wejścia oraz rampy do podziemnego parkingu.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?