Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzyk Radiohead chciał nagrać teledysk w Karkonoszach. Filmowcy wylecieli z hukiem

Rafał Święcki
Filmowcy nie zdradzają, który z muzyków Radiohead chciał nagrać teledysk w Karkonoszach
Filmowcy nie zdradzają, który z muzyków Radiohead chciał nagrać teledysk w Karkonoszach j. scott applewhite
Filmowcy nagrywający w Karkonoskim Parku Narodowym teledysk jednego z muzyków brytyjskiej supergrupy Radiohead zostali wyrzuceni z Karkonoszy przez szefostwo parku. Według przyrodników, filmowcy poważnie naruszyli przepisy chroniące przyrodę.

Filmowcy kręcili nocą w Śnieżnych Kotłach, w strefie ścisłej ochrony, choć nie mieli zgody na takie zdjęcia. Park zezwolił im jedynie na pracę w dzień.

Sprawa wyszła na jaw, gdy na Facebooku pojawiła się fotografia podświetlonego Wielkiego Kotła. Szybko ktoś ją usunął, ale zdjęcie zdążył zobaczyć Andrzej Raj, dyrektor Karkonoskiego Parku Narodowego i rozpętała się burza.
- Wkurzyło mnie to bardzo mocno – denerwuje się Raj. - Zabroniłem filmowcom wszelkiej działalności na terenie parku, bo doszło do ewidentnego naruszenia prawa. Wyciągniemy konsekwencje. Cofnęliśmy tej firmie wszelkie zgody wydane wcześniej – tłumaczy.

W parkach narodowych prawo ogranicza nawet chodzenie po zmroku. A włączenie mocnych, filmowych reflektorów w strefie ścisłej ochrony jest niedopuszczalne.

Ekipa filmowców miała spędzić w górach trzy dni. Zdjęcia do teledysku miały być realizowane w Śnieżnych Kotłach, na Śnieżce i w opuszczonej kopalni Stanisław w Górach Izerskich. Po nocnych zdjęciach do parku ich już nie wpuszczono. Ze współpracy z filmowcami wycofali się też ratownicy karkonoskiej grupy GOPR, którzy pomagali im w transporcie sprzętu.

- Gdy dotarła do mnie informacja, że zamierzają pracować w Śnieżnych Kotłach do godziny 22, zwracałem uwagę producentom, że to niezgodne z regulaminem parku. Zapewniali nas, że mają wszelkie zgody – mówi Sławomir Czubak, naczelnik karkonoskiego GOPR. - Okazało się, że jest zupełnie inaczej, bo producenci wykazali się totalną bezmyślnością. Gdy dowiedziałem się, że nas oszukali, moja reakcja była szybka, natychmiast wycofałem swoich ludzi – dodaje naczelnik.

Producentem zdjęć jest warszawska firma Endorfinastudio. Jej przedstawiciel, Marta Golba w rozmowie z nami przyznała, że to dla producenta trudny temat. Według niej, nałożyło się bardzo dużo czynników, które sprawiły, że taka sytuacja się wydarzyła. Wyjaśniła, że nastąpił błąd w planowaniu logistycznym i zdjęcia przedłużyły się z powodu panujących w górach warunków.

Firma nie chce zdradzić, który z muzyków grupy Radiohead zlecił realizację zdjęć. Żaden ze sławnych artystów nie zjawił się w Karkonoszach, bo wg naszych informacji zdjęcia miały posłużyć do montażu klipu z jego udziałem.

O wszystkich członkach Radiohead mówi się, że tworzą najbardziej ekologiczny zespół świata. Podczas swych tras starają się pracować z poszanowaniem dla środowiska, np. zużywać jak najmniej energii. Namawiają swych fanów, by na ich koncerty przyjeżdżali rowerami lub komunikacją publiczną. Podczas koncertu w Poznaniu muzycy poprosili o umożliwienie im segregowania śmieci, a napoje i posiłki były wydawane w ekologicznych opakowaniach.

Według Andrzeja Raja, polscy producenci narazili na szwank opinię o ekologicznym zaangażowaniu muzyków. Jego zdaniem filmowcy nie mają prawa użyć zdjęć zrealizowanych z naruszeniem prawa. - Nie pozwalamy na ich publikację – dodaje Raj.

Zapowiada, że ograniczy wydawanie zezwoleń na realizację reklamówek i teledysków w Karkonoskim Parku Narodowym, bo filmowcy nie pierwszy raz nadużyli zaufania przyrodników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Muzyk Radiohead chciał nagrać teledysk w Karkonoszach. Filmowcy wylecieli z hukiem - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska