Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młotkiem zabił z zimną krwią taksówkarza i od 10 lat jest bezkarny

Karolina Niemczyk
Sprawca zaatakował taksówkarza młotkiem i ukradł samochód
Sprawca zaatakował taksówkarza młotkiem i ukradł samochód Fot. kpp bolesławiec
Było śledztwo, wyznaczono 9 tys. zł nagrody. Wszystko na nic. Zabójca taksówkarza z Bolesławca od dekady czuje się całkowicie bezkarny.

Na początku stycznia minęło 10 lat od tragicznego w skutkach napadu na bolesławieckiego taksówkarza.

- Śledztwo w tej sprawie oficjalnie zostało umorzone, nie oznacza to jednak, że sprawą nikt się nie zajmuje. Teraz również ją przypominamy, licząc na kolejny trop - mówi Anna Kublik-Rościszewska, rzecznik KPP w Bolesławcu. Wszelkie informacje w tej sprawie można zgłosić Komendzie Powiatowej Policji w Bolesławcu pod nr tel. 75 64 96 230

Przypomnijmy, że do zabójstwa Władysława Pańczaka doszło 5 stycznia 2008. Feralnego dnia mężczyzna przebywał do godz. 15 na postoju taksówek przy ul. Mickiewicza w Bolesławcu.

- Otrzymał wezwanie do klienta, którego prawdopodobnie zabierał z ulicy - dodaje Rościszewska. Godzinę później taksówkarz został znaleziony, z poważnymi obrażeniami głowy w Krępnicy, w rejonie zbiornika wodnego. Został zaatakowany młotkiem. Mimo starań lekarzy, taksówkarz zmarł. Jego auto, mercedes 190D, zostało skradzione. Odnaleziono je 10 dni później.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska