Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibice kontra Szajowska

Kacper Chudzik
Chrobry Głogów
Protest miłośników Chrobrego Głogów. Podczas meczu ze Stomilem zabrakło dopingu. Wszystko przez kontrolę policji

Gorąco robi się między władzami Chrobrego Głogów, a częścią kibiców piłkarskiej drużyny z naszego miasta. Podczas ostatniego meczu pomarańczowo-czarnych, fani drużyny zrezygnowali z głośnego dopingu oraz oprawy spotkania. Zrobili to w ramach protestu po tym, jak w pomieszczeniach przeznaczonych dla szykujących oprawę kibiców pojawiła się policja z psem tropiącym w poszukiwaniu rac. Kibice nazwali takie zachowanie prześladowaniem i na stronie internetowej zagorzałych fanów opublikowali oświadczenie, w którym oskarżają prezes spółki Emilię Szajowską o nasłanie na nich policji.

W oświadczeniu czytamy m.in.: „Decyzją Prezes spółki Chrobry Głogów S.A., Emilii Szajowskiej, głogowska Policja (wraz z psem tropiącym) kilkukrotnie przeprowadziła kontrolę pomieszczeń zajmowanych przez Klub Kibica. Podobna sytuacja miała miejsce podczas wchodzenia na stadion. Nie do końca wiadomo, jaki był cel tego typu działań, jednak nie przypominamy sobie podobnych sytuacji w przeszłości - nigdy nie byliśmy inwigilowani w taki sposób, dlatego obecna sytuacja jest dla nas niezrozumiała.

Wydarzenia, które miały miejsce w dniu meczu ze Stomilem Olsztyn nie są jednak jedynym argumentem potwierdzającym pogarszające się relacje z Klubem oraz represje ze strony Policji. Od dłuższego czasu docierają do nas informacje o złym zarządzaniu spółką przez Panią Emilię Szajowską.”

Bogdan Kaleta, oficer prasowy KPP Głogów potwierdza, że na wniosek klubu policja dokonywała kontroli kibiców z psem tropiącym. Nie znaleziono jednak materiałów pirotechnicznych.

A jak do sprawy odnosi się Emilia Szajowska?

- Nie należy mylić współpracy z policją z nasyłaniem. Prośba klubu była o pomoc w tym, by środki pirotechniczne nie znalazły się na stadionie. Poprosiliśmy więc by był ten dodatkowy element w postaci psa. To co policja robiła, to jest jej sprawa. Nie było takiej sytuacji, żebym wskazywała co policja ma dokładnie robić - tłumaczy Emilia Szajowska, prezes Chrobrego.

Szajowska dodaje, że odbiera telefony od części kibiców, którzy mówią wprost o tym, by zrobić coś z takimi sytuacjami jak odpalanie rac czy rozróby, przez co potem zamykane są stadiony i kara spotyka znacznie większą grupę kibiców, niż ta, przez którą dochodzi do takiej sytuacji.

Autorzy oświadczenia zarzucają też policji stosowanie wobec nich represji.

„Należy również wspomnieć o represjach ze strony Policji. Odnosimy wrażenie, że kibice Chrobrego Głogów stali się w ostatnim czasie priorytetem służb w naszym mieście. Pierwszym tego przykładem był wniosek Policji o zamknięciu stadionu przy ul. Wita Stwosza, czym ukarani byli wszyscy mieszkańcy Głogowa chcący obejrzeć mecz piłki nożnej na pierwszoligowym poziomie. Kolejnym potwierdzeniem powyższych słów jest nachodzenie kibiców Chrobrego Głogów w ich domach, wezwania na komisariat, liczne wypisywanie mandatów czy bardzo szczegółowe spisywanie danych przed meczami wyjazdowymi, co zmniejsza szansę na punktualne dotarcie na stadion.” - czytamy w dalszej części oświadczenia.

W oświadczeniu pojawia się również informacja o niepokojącym konflikcie prezes Emilii Szajowskiej z dyrektorem klubu - Zbigniewem Prejsem. Szefowa spółki zdecydowanie zaprzecza jednak, by między nią, a zarządzającym sprawami sportowymi Prejsem istniał jakikolwiek konflikt.

Skontaktowaliśmy się z jednym z kibiców, którzy napisali oświadczenie. Nie udało nam się jednak namówić go na rozmowę. Odpowiedział nam tylko, że wszystko co kibice mieli do powiedzenia, jest w oświadczeniu.

Zgadzacie się ze stanowiskiem kibiców? Zapraszamy do dyskusji!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska