Ratownicy otrzymali zgłoszenie o godzinie 9 rano. Niezwłocznie udali się na stok w Zieleńcu, gdzie przebywał 66-latek. Mężczyzna leżał bez ruchu. Ratownicy od razu przystąpili do reanimacji. Trzy próby nie przyniosły rezultatów i wydawało się, że dojdzie do tragedii. Na szczęście po czwartym użyciu automatycznego defibrylatora zewnętrznego poszkodowany odzyskał puls.
- 66-latek został zwieziony ze stoku i przekazany wezwanej na miejsce karetce pogotowia. Tam częściowo odzyskał świadomość i przy stabilnym już krążeniu został przetransportowany do szpitala - informuje dyżurny GOPR.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?