Do zdarzenia doszło 11 marca. 33-latek odwiedził znajomą w salonie z automatami do gier przy ul. Niedziałkowskiego w Głogowie. Kobieta przygotowywała pieniądze z utargu dla właściciela: zapakowała 1000 zł do torebki. Gdy na chwilę odeszła, znajomy wykorzystał jej nieuwagę i ukradł torebkę z pieniędzmi. Kobiecie powiedział niespodziewanie, że musi już wracać do domu. Pracownica punktu szybko się zorientowała, że pieniądze zniknęły razem z mężczyzną. Zaalarmowała policję.
W pościg ruszyli głogowscy funkcjonariusze. Krótko po kradzieży dostrzegli podejrzanego na przystanku autobusowym, niedaleko salonu gier. Złodziej stawiał opór, więc policjanci musieli go obezwładnić. 33-latek tłumaczył, że jest uzależniony od gier hazardowych, wpadł w kłopoty finansowe i z tego powodu ukradł pieniądze.
Funkcjonariusz odzyskali skradzione pieniądze. Podejrzany przyznał się do kradzieży i zdecydował się na dobrowolne poddanie się karze. Jeśli sąd przychyli się do jego prośby, będzie musiał zapłacić grzywnę w wysokości 1000 zł oraz zwrócić koszty sądowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?