Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dźgnęła nauczyciela nożem? Ktoś kłamie. Dyrektorka czy nauczyciel?

Ewa Chojna
Beata Grzelińska ponownie na ławie oskarżonych. Czy tym razem  sąd uniewinni byłą dyrektorkę szkoły od zarzutów usiłowania zabójstwa?
Beata Grzelińska ponownie na ławie oskarżonych. Czy tym razem sąd uniewinni byłą dyrektorkę szkoły od zarzutów usiłowania zabójstwa? Fot. Piotr Krzyzanowski/Polskapresse
Beata Grzelińska ponownie na ławie oskarżonych. Czy tym razem sąd uniewinni byłą dyrektorkę szkoły od zarzutów usiłowania zabójstwa?

Beata Grzelińska po raz drugi usłyszała zarzut dźgnięcia nożem w brzuch nauczyciela Wacława Gniewka. Sprawa wróciła na wokandę po apelacji. Była dyrektorka Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Lubinie nie przyznaje się do winy i liczy, że tym razem sąd dojdzie do prawdy.

- Sąd apelacyjny powiedział, że jedna strona na pewno kłamie i mam nadzieję, że ten sąd wykaże, że to nie jestem ja - powiedziała nam Beata Grzelińska. - To już ponad pięć lat, jak muszę żyć z piętnem osoby oskarżonej o coś, czego nie zrobiłam. Jestem zmęczona tą sytuacją. Mam nadzieję, że sąd wreszcie zobaczy, że nie miałam żadnych podstaw, by skrzywdzić człowieka, to nie leży w mojej naturze.

Wczoraj przed lubińskim Sądem Rejonowym odczytano zeznania Beaty Grzelińskiej z postępowania przygotowawczego (sprzed pięciu lat). Oskarżona podtrzymała je. Na kolejnej rozprawie przesłuchany zostanie Wacław Gniewek, który obawia się, że ponowny proces będzie się ciągnął przez kolejne lata.

- Chciałbym, żeby rozprawy odbywały się tydzień w tydzień, bo obawiam się przeciągania tego procesu. Na wszystkie wnioski obrony się zgadzałem. Na wszystkie opinie i biegłych. A teraz ma być to samo? Boję się, że ta sprawa się przedawni - mówi Wacław Gniewek. - Cały czas mam koszmary. Po tym wszystkim przestałem pracować w szkole i nie chcę do niej wracać. Znalazłem inną pracę.

Jednak tym razem wyrok powinien, przynajmniej w teorii, zapaść szybko. Strony procesu na tym etapie nie złożyły żadnych nowych wniosków. Lubiński sąd ma jedynie - i to zalecił sąd apelacyjny - sporządzić kompleksową opinię na temat tego, czy 16 listopada 2011 roku w trakcie rozmowy w gabinecie dyrektor ZSZiO to Beata Grzelińska wbiła nóż w brzuch nauczycielowi, czy też on sam się dźgnął. Chodzi o wykonanie badania rezonansem magnetycznym.

W grudniu 2015 r. Beata Grzelińska została skazana na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Sąd zmienił kwalifikację czynu z usiłowania zabójstwa na uszkodzenie ciała. Sporządzono trzy opinie specjalistów, ostatnią, z krakowskiego Zakładu Medycyny Sądowej, dołączono do akt sprawy w trakcie rozpatrywania apelacji.

Beacie Grzelińskiej grozi teraz do 10 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dźgnęła nauczyciela nożem? Ktoś kłamie. Dyrektorka czy nauczyciel? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska