36-letni mężczyzna przez kilka tygodni korespondował z Krzysztofem Dymkowskim, zwanym łowcą pedofilów. Był przekonany, że rozmawia z 14-letnią dziewczynką. Umówił się na spotkanie, podczas którego miało dojść do zbliżenia. Zamiast nastolatki, czekali na niego wałbrzyscy policjanci. To w ostatnim tygodniu trzecie takie zatrzymanie w Wałbrzychu. Dymkowski pojawił się w okolicy kilka dni temu.
Przyjechał na prowokację, której „bohaterem” był 24-latek. On również umówił się na spotkanie z 14-latką. Oczywiście, nie wiedział, że zamiast dziewczynki, powita go policja. 24-latek wpadł w zastawioną przez niego pułapkę.
Jeszcze tego samego Krzysztof Dymkowski otrzymał informację o 18-latku, który być może także stwarza zagrożenie i ponownie podając się za 14-latkę umówił się z tym młodym mężczyzną.
Efekt był podobny. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani przez policję. - W tych sprawach prowadzone jest dochodzenie - wyjaśnia Marcin Świeży z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu. Za pedofilię grozi od dwóch do dwunastu lat więzienia.
Krzysztof Dymkowski, na swoim profilu w internecie, zapowiada kolejną akcję w Wałbrzychu. Swoje prowokacje urządza od 2005 roku, kiedy okazało się, że córka znajomej koresponduje z dorosłym mężczyzną. Zboczeniec podawał się za jej rówieśnika. Udało się doprowadzić do jego zatrzymania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?